Data: 2010-01-31 22:05:21
Temat: Re: Komputer i decyzje
Od: de Renal <f...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Maciej Woźniak napisał(a):
> U�ytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisa� w wiadomo�ci
> news:hk4o5l$ard$1@news.onet.pl...
>
> >> To widaďż˝.
> > Nie powinieneďż˝ tak pisaďż˝. "to widaďż˝" a "ja to tak widzďż˝". To nie sďż˝
zdania
> > to�same. Pierwsze- jest fa�szywe (bo np nie dla ka�dego wida�, mo�e
wcale
> > nie wida�, etc), drugie- mo�e by� prawdziwe (bo oznajmiasz w nim swoje
> > widzenie)
>
> "To wida�" nie znaczy, �e widz� wszyscy. Ani nawet,
> �e jest tak, jak wida�.
>
> > to grupa psychologiczna. Na pl.sci.ai to, co pisz� ja brzmia�o by pewno
> > r�wnie egzotycznie jak Twoje pisanie tu. Poza tym- do opisowej definicji
> > nie pasuje.
>
> W kt�rym miejscu?
>
> > Prosz� uprzejmie: definicja mi�o�ci (podobna do Twojej definicji
> > inteligencji):
>
> ??????
> Jakiej mojej definicji inteligencji? Jedyna jak dot�d,
> definicja w tym w�tku, to wikipediowa definicja teorii
> decyzji, przytoczona przez Ciebie.
>
> > mi�o�� to wzajemne przyci�ganie si�.
>
> Je�li masz tak� definicj� mi�o�ci, to nie dziw si�,
> �e 2 magnesy si� kochaj�.
>
> > Nie. Cz�owieka rozpoznaje si� po czym� zupe�nie innym. Spr�buj� tak:
> > cz�owiek zawsze co� czuje.
>
> Nie �artuj. Poznajesz cz�owieka po r�kach, nogach,
> g�owie i po tym, �e gada. W przypadku korespondencyjnym
> tylko po tym, �e gada.
> Gdyby komputer by� w stanie rozumie� j�zyk i odpowiada�
> na tym poziomie komplikacji, na kt�rym teraz jeste�my,
> to kryterium "cz�owieka poznajemy po tym, �e co� czuje"
> mia�by� zupe�nie bezu�yteczne.
>
> > Czy Ty potrafisz powiedzie�, co poczu�e� teraz? Umiesz do tego dotrze�- i
> > to okre�li�?
>
> Teraz? Mo�e i umiem do tego dotrze� i okre�li�,
> a mo�e nie, w tej chwili nie sprawdz�, bo jest
> p�no i id� spa�.
>
>
> > Nie w tre�ci. W emocjach. W umiej�tno�ci zrozumienia emocji drugiego
> > cz�owieka- i swoich, ma si� rozumie�. Czy rozumiesz swoje emocje?
>
> Je�li komputer b�dzie zachowywa� si� jak cz�owiek,
> to wchodzi w to r�wnie� to, �e b�dzie gada� o
> emocjach, swoich i cudzych. I jak b�dzie gada� z
> sensem, to powiem, �e rozumie, a jak bez sensu,
> to powiem, �e nie.
Co widzisz, że ktoś chce wygrać, a o co tu grać, ja widzę że tak
wyparłeś siebie, iż lejesz projekcje na innych, bo wygrać to działaś
na siłę wbrew racjonalnym argumentom, a raczej z tego co ja widzę
ciekawe jest dla dyskutujących jak cała sprawa się przedstawia. Tylko
do czuba robaksa racjonalna argumentacja niedociera i ciebie, bo nie
argumentujesz tylko mówisz=ja tak chcę, gdzie wątek zaczyna pokazywać
obraz waszej patologicznej psychiki by zanegować siebie.Wy już
przegraliści bo wam na tym zależało, a innym nie.
|