Data: 2008-12-16 00:01:57
Temat: Re: Koniec koszmaru
Od: "Redart" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:aaf88307-8bd3-4b00-b63b-5f7b6e1ad47b@p2g2000prn
.googlegroups.com...
>Redart-Mit Boga absolutnego mógl powstac poniewaz ulatwial czlowiekowi
>odkrycie drugiego czlowieka,zblizenie sie do
>niego,zespolenie.Przyklad:Weil.Czy ona chce laczyc sie z Bogiem,czy
>tez,poprzez Boga,z innymi ludzkimi egzystencjami?Czy kocha sie w
>Bogu,czy tez,poprzez Boga,w czlowieku?Czy jej odpornosc na
>smierc,ból,rozpacz rodzi sie z jej zwiazku z Bogiem,czy z ludzmi?Czy
>to,co ona nazywa laska,nie jest po prostu stanem wspól-istnienia z
>innym ale ludzkim zyciem?A wiec tamto Ty
>absolutne,wieczne,nieruchome,byloby tylko maska,za która kryje sie
>doczesna ludzka twarz.Smutne,naiwne,a jakze wzruszajace...taki skok w
>Niebiosa po to aby przeskoczyc o dwa metry z wlasnego ja na cudze?
Weil nie znam, ale rzeczywiście, człowiek najczęściej potrzebuje Boga
do tego, by czuc się bezpieczniej, kiedy ma spojrzeć w twarz drugiemu
człowiekowi. Albo by mieć odwagę spojrzeć w lustro.
|