Data: 2003-12-14 23:17:26
Temat: Re: Krolik - i co dalej?
Od: TiBi <d...@w...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Wladyslaw Los napisał:
> In article <brio6l$ll$1@atlantis.news.tpi.pl>, TiBi
> <d...@w...com.pl> wrote:
>
>
>
>>>Władysław
>>
>>Otoz wlasnie wczoraj zrobilismy ponownie krolika wedlug opisanego
>>wczesniej przepisu i po pierwsze: byl twardawy, po drugie: mial
>>specyficzny smak, przypominajacy dziczyzne. Za pierwszym razem o cala
>>dobe dluzej przebywal w marynacie - i widocznie dobrze mu to zrobilo,
>>skoro byl mieciutki i rozplywal sie w ustach.
>
>
> Sądzisz, że nie przyrządzałem królika?
> Mieliście pewnie zająca, lub niekastrowanego, starego samca.
> Normalnego królika nie trzba tzymać w marynacie ani chwili.
>
>
>
> Władysław
Chyba nie jest tak trudno odroznic krolika od zajaca.
Moze w ubojni pomylily im sie nalepki.
Pat.
|