Data: 2001-10-07 16:51:13
Temat: Re: Książka Makłowicza - Ciekawe czemu nie lubi Ki
Od: "czarek" <c...@z...media.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > k...@i...com.pl
> >
> >
> > P.s.
> > Pamiętam taką audycję, w której Makłowicz częstował swoje dzieci
> dopiero co
> > zrobionym posiłkiem. Nie smakowało im. Czy to znaczy że
> Makłowicz źle
> > gotuje?
> > Moze podobnie jest z Kielcami?
> >
> >
> >
> >
> > Piotr Bikont, bo to o nim mowa zabierał często na taki wypad
> "komisję", złożoną z kilku znajomych. Słyszałem od jednego
> uczestnika takiej ekskursji, że p. Piotr otworzył kartę i...
> zaczął zamawiać po kolei. Potem wszyscy próbowali wszystkiego co
> podano i była to w sumie
> bardzo ciekawa wycieczka. Z niej dopiero powstał felieton o
> knajpce "X"
> pozdr.Alex
>
>
Ja coraz czesciej mam duze watpliwosci co do recenzentow GW. Jak polecaja
jakis film to mnie sie nie podoba. Choc wycwanili sie do tego stopnia, ze
na ogol jeden z recenzentow na stronach kulturalnych w glownym grzbiecie
zjezda film zas innym w dodatku "co jest grane" chwali. Z restauracjami
jest jednak inaczej, czasem Bikont a obecnie Maciej Nowak polecali rzeczy
zupelnie nie do przyjecia (nie zapomne jak kiedys z piekna kobieta udalem
sie do francuskiej resatauracji polecane przez P.B. na zupe rybna, ktora
okazala sie niporozumieniem) a niekidy trafiaja w moj smak. Znacznie gorzej
jest z Adamczewskim i Garlickim z "Polityki" im nigdy nie dalo sie trafic w
moj gust. Mam podejrzenie, ze nie bardzo odrozniaja dobra kuchnie od
snopowiazalki. Trzy razy nacialem sie okrutnie i nie zamierzam juz im ufac.
Miejsca przez nich polecane omijam szerokim lukiem.
Czarek
|