Data: 2000-05-06 19:47:29
Temat: Re: Kus-kus
Od: "Danka" <j...@n...nl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Feliks <f...@p...net> schreef in berichtnieuws
8eq5me$34r0$...@n...news.prodigy.com...
>
>
> You very welcome. Dopiero pozniej zauwazylem to zeeland i nl.
> F.
> PS. Holandie mile wspominam. W Rotterdamie swego czasu wybralem "wolnosc"
a
> jak mieszkalem w Rzeszy jezdzilem do Venlo na zakupy... Jedzenie
> holenderskie nie wiem jakie jest, ale mysle, ze podobne do niemieckiego, a
> te zas podobne do polskiego, wiec w sumie mozna tam chyba zyc. Chyba
lepiej
> niz w piekle, gdzie sa niemieccy policjanci, amerykanskie zony i
angielskie
> zarcie.
>
> Na pewno lepiej niz w piekle. A co do zarelka - to prawie jak w Polsce.
Tyle ze oni tu zazeraja sie warzywami i w zasadzie nie maja wlasnej kuchni,
bo w Holandii zyje cala masa - a nawet wiecej - jakis Turkow, Arabow,
Chincow, Marokanow, Hindusow i innych takich z rodziny religii islamskich.
Ale maja za to swietne restauracje chinskie, greckie i wloskie.
Pozdrawiam,
Danka
|