Data: 2011-03-17 09:35:52
Temat: Re: Lazania
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-03-16 23:32, Justyna Vicky S. pisze:
> Mnie też interesuje ten prawdziwy beszamel :)
>
> Ja robiłam ostatnio to wzięłam 2 łyżki masła, 2 łyżki mąki, chyba ok 2
> szklanek mleka. Do tego sól, pieprz, gałka muszkatołowa.
No to ja robię tak samo i o taki sos mi chodziło. Ważna jest jeszcze
konsystencja, musi być jak gęsta śmietana (przynajmniej do lazanii).
>
> A właśnie. Ostatnio lazania mi się rozjechała. Mam taką fajną
> kwadratową formę do lazanii. No i przy porcjowaniu część warstw
> spłynęła mi wdzięcznie z łyżki na talerz. Wam też się tak dzieje? Czy
> to wina zbyt rzadkiego sosu mięsnego? Bo akurat tak podejrzewam, bo
> wtedy mi akurat wyszło lekko rzadkawe.
Wydaje mi się, że to może być wina zbyt rzadkiego/wodnistego sosu. I tak
jak radził tomjas - dobrze jest lekko przestudzić, bo kiedy lazania jest
prosto z piekarnika, to może się rozjechać. Podobnie zachowują się
ciasta - trzeba je przynajmniej lekko ostudzić przed wyjęciem z blachy.
No i najlepiej, jeśli mięso jest bardzo rozdrobnione, bo jak są duże
kawałki, to też może utrudniać scalanie. ;)
>
> I drugie pytankie, nadprogramowe ;) Ile warstw zwykle robicie? Ja w
> sumie nie liczyłam, ale jak dobrze pamiętam to 2 lub 3 warstwy mięsne
> mi wychodzą. Dość płytke to moje naczynie :(
>
Ja robię zazwyczaj 5 warstw, czyli 4 warstwy z nadzieniem. Na ostatnią
warstwę daję tylko sos pomidorowy (częściej robię lazanię ze szpinakiem)
i ser.
Ewa
|