Data: 2011-09-23 11:10:27
Temat: Re: Lektury w gimnazjum
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-09-23 09:55, Qrczak pisze:
>
> Absolutnie się zgadzam z Medeą. W VII klasie Dziady były, część II
> obowiązkowo, IV jako lektura nadobowiązkowa. A w VIII musiałam
> przeczytać Pana Tadeusza. Całego.
Jeszcze wyjdzie na to, że do jednej klasy chodziłyśmy.
>>> całej martyrologii cierpienia za milijony itd.
>>
>> Ale mimo wszystko to jednak dość ciężkawa pozycja.
>> Nie w sensie tematyki, ale pod względem formy.
> Cały czas mówimy oczywiście o "Dziadach części II, gdzie nie ma tej
>
> Etam... Hary Potery są cięższe, a jakoś dzieciaki czytają.
> Forma Dziadów vol. II jest tak prosta i urocza, że nie rozumiem, jak
> można z nich rezygnować.
Część II jest po prostu piękna. Aż chyba ją sobie odświeżę pod wpływem
tej dysputy.
>
>>> A bajki? A "Świtezianka"? Jakoś nie wierzę... może za słabo Wam
>>> podkreślali, że czytacie wieszcza narodowego. ;)
>>
>> Z Mickiewicza był tylko "Pan Tadeusz" (a i to nie cały) i "Pani
>> Twardowska". "Świtezianka" to już ogólniak (jak i pozostałe ballady i
>> romanse ;-)
>
> Opisy z Pana Tadeusza już w V klasie. W VI Świtezianka była, na pamięć
> się uczyłam, więc pamiętam.
"Ach, jakiż młodzieniec piękny i młody, ach jakaż to przy nim dziewica!"
(cytat wygrzebany z czeluści pamięci, więc proszę się nie czepiać)
O "Pani Twardowskiej" żem zapomniała była! A też na pamięć wkuwaliśmy,
może bym nawet wyrecytowała po lekkiej powtórce. ;)
Ewa
|