Data: 2012-06-25 15:42:29
Temat: Re: List miłosny Jamesa Joyca do żony. Ach ta Miłość;))
Od: Voyager <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka napisał(a):
> Dnia Mon, 25 Jun 2012 08:31:54 -0700 (PDT), Voyager napisaďż˝(a):
>
> > Ikselka napisaďż˝(a):
> >> Dnia Mon, 25 Jun 2012 07:45:11 -0700 (PDT), Voyager napisaďż˝(a):
> >>> spro�ne pierdy(...) parskni�ciami(...)pierd�w(...) pykni�cia(...)
pierdk�w(...) pierdz�c� (...)ka�de pchni�cie wyp�dza z niej b�czka(...)
pierdni�cie(...) pierdz�cych (...) pierd(...)pierdzie� (...)pierdz�ca (...)
> >>
> >>
> >> Biedna kobieta, mia�a wypadaj�ce narz�dy rodne i/lub chroniczn�
niestrawno��...
> >> --
> >> XL
> >
> > Co mia�a, wypadaj�ce narz�dy rodne????:D
>
> Tak: pochwďż˝ i/lub macicďż˝.
>
> > Ikselcia kocham ciďż˝.
>
> Wiem 3-)
> --
> XL
Te pierdnięcia to nie cały czas, tylko James wspomina stosunek kiedy
Nora coś zjadła " pierdzącego". Ale list jak na rok 1909 jest bardzo
wyzwolony jak na moje oko i trochę szokujący bo po liście pisarza
można się spodziewać czegoś innego i jeszcze ten podziw dla
zapachów ...bardzo zabawne;D
|