Data: 2008-03-28 03:53:59
Temat: Re: Lodówka w kuchni... pojemniki... co w środku.
Od: Panslavista <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 27 Lut, 09:54, medea <e...@p...fm> wrote:
> Artur Górniak pisze:
>
> > Standardowy gar rosołu pod późniejsze zupy itp. czy zmrażanie
> > gotowych kotletów, klusek (acz kluski śląskie nie dopracowałem
> > jeszcze do zmrażania, moje się rozklejają mniej lub więcej).
>
> Jeśli chodzi o kluski śląskie, to spotkałam się z czymś takim, że
> przygotowane wcześniej ciasto, surowe, mrozi się albo po prostu
> przechowuje w lodówce, a potem na bieżąco lepi się kluski i gotuje.
> Wychodziły świetne, tylko mnie samej nigdy nie udało się uzyskać takiej
> fajnej konsystencji ciasta - była taka krucha, coś jak ciastolina ;-).
> W sprawie przechowywania rosołu, to najlepiej przechowywać go bez
> wszelkich roślin w środku - usunąć warzywa i najlepiej przelać do
> mniejszych słoików, aby uniknąć wielokrotnego podgrzewania, wtedy nie
> kwaśnieje tak szybko.
>
> W innych sprawach nie pomogę, bo sama gotuję raczej na bieżąco.
>
> Pozdrawiam
> Ewa
Witaj!
Rosół, a właściwie jego resztki przechowuję w stosownym garnku nakryty
pokrywką, zazwyczaj długo nie czeka, Maruda zjada go z dowolnym
makaronem (dawniej solidny rosół i równie solidny makaron służył mi do
zapobieganiu nagłym wyjazdom "do mamuśki"... :-P)) Ja używam go do
sosów, w których dominują inne składniki. Ogólnie taki rosół w/g mnie
jest niesmaczny. Przechowuję wiele różnych produktów i połproduktów,
ale w zamrażarce skrzyniowej. Nawet suche ziarno fasoli - aby nie
poraziły ją strąkowce. Bób do mrożenia jest blanszowany, fasolka
szparagowa - lepsza zielona - odmiany żółte tracą na smaku, choć i
takie przechowuję - stanowią składnik zup - np. mrozonka "Zupa zimowa"
+ kalafior + fasolka szparagowa + ryż + pojemnik 0,5 l śmietany +
mrożony siekany koperek i taka sama porcja mrozonej i posiekanej
zielonej pietruszki = dobra wyżerka. Mroziłem wiśnie, aronię,
truskawki, śliwki, oczywiscie mięsa i wędliny, tłuszcze - słoninę
surową i wedzoną, boczek podobnie. Słonina - część solona, część bez
soli - dla ptaków - dokarmiamy sikorki i dzięcioły. Z produktów -
bigos, czasem zupy - w pojemnikach (okrągłe z wciskanymi pokrywkami -
używane do sprzedaży potraw na wynos - jednorazowego użytku, tanie i
używane więcej niż jeden raz). Planuję przejście na pojemniki GN 1/9 z
pokrywkami z uszczelkami, plastikowe, aby zamrażana potrawa nie
zdeformowała np. metalowego.
Pozdrowienia
Eugeniusz Jerzy Stanisław hr.Sas
|