Dnia Sun, 21 Dec 2014 22:47:20 +0100, Trefniś napisał(a):

> W dniu .12.2014 o 21:19 XL <i...@g...pl> pisze:
>
>> Dnia Sun, 21 Dec 2014 21:06:22 +0100, Trefniś napisał(a):
>>
>>> W dniu .12.2014 o 20:30 XL <i...@g...pl> pisze:
>>>
>>>> Dnia 21 Dec 2014 19:16:35 GMT, tomjas napisał(a):
>>>>
>>>>> Witam.
>>>>>
>>>>> Majonez domowy to nie problem. Ale wyczytałem jakiś czas temu, że
>>>>> dodatek żółtek na twardo znacznie podnosi jakość smakową majonezu.
>>>>> Majonez kręcę ręcznie rózgą. Obawiam się, że jak dodam żółtko
>>>>> ugotowane
>>>>> na twardo to się nie rozetrze i będą grudki. Ktoś ma jakieś
>>>>> doświadczenia z dodawaniem ugotowanego żółtka do majonezu?
>>>>>
>>>>> Z góry dzięki i pozdrawiam.
>>>>
>>>> Przetrzyj przez drobne sitko lub zmiksuj z małą ilością oleju/oliwy -
>>>> dopiero potem dodaj do majonezu.
>>>
>>> Zastanawiam się, jak żółtko na twardo może polepszyć smak majonezu?
>>> Oczywiście każdy ma swoje gusta, ale surowe żółtko jest znacznie
>>> smaczniejsze od tego na twardo!
>>
>>
>> Zależy, które do czego. Jednak gotowane jak najbardziej poprawia majonez
>> (nadaje lekkość i puszystość), oczywiście dodane do tradycyjnie
>> kręconego z
>> surowych :-)
>
> Podnosił _wyłącznie_ kwestię smaku przecież!
> Na konsystencję majonezu ma wpływ wiele czynników, poza tym każdy ma swoje
> typy w tym względzie.
> W zależności od zastosowania - też raz wolimy delikatny, innym razem
> sztywny!
>
> Natomiast _smak_ żółtka przed i po ugotowaniu jest całkowicie różny i ja
> to wyczuwam natychmiast!
>
> Poza tym - pisałem _wyrażnie_ "zastanawiam się", oraz "każdy ma swoje
> gusta",
> więc taki agresywny atak na mnie wiele mówi o jakości grupy.
> To chyba miejsce nie dla mnie!
>
> Trzeba być pozbawionym smaku osobnikiem zdolnym do spalenia wrzątku, żeby
> posolenie kogla mogla uważać za coś niespotykanego, czy nawet błędnego...
>
> Pokolenie Fuck - Donaldsa...
>
> Żegnam grupę - ja tu się niczego nie nauczę, a frustratów staram się
> unikać!
> A już na pewno nie będę się dzielił swoimi doświadczeniami!
>
> EOT

Wysnuwasz zupełnie błędne wnioski na powyższy temat, no i gdzież widzisz tę
agresję w stosunku do Ciebie? - ale cóż, moze się namyslisz i zostaniesz
jednak:-)