Data: 2009-10-13 12:40:34
Temat: Re: Maliny - cięcie
Od: "Jan_jr" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Dirko" <i...@g...com> wrote in message
news:hb1mii$jc7$1@news.vectranet.pl...
>W wiadomości news:hb1dn9$ube$1@news.onet.pl Jan_jr
> <j...@p...onet.pl> napisał(a):
>>
>> Świadomie zostawiłem cały post, więc nie pisz - tnij posty.
Mając na uwadze Twoje docinki w stosunku do innych,
na wszelki wypadek napisałem to, co napisałem.
Ale tylko i wyłacznie dlatego, że posłużę się tutaj Twoim tekstem:
"Usunięcie w moim poście całego fragmentu tekstu Johnnego spowodowałoby,
że z pierwszego zdania tekstu Krychy nie byłoby wiadomo, czego pozbawiamy
się. Natomiast z samego postu Krychy trudno by mi było coś wykasować bez
uszczerbku dla jasności tematu."
Mój dopisek nie miał "drugiego dna" i znów posłużę się Twoim tekstem:
"(...) gdyby nie zaślepiała Cię chęć odgryzienia się (to taki stan kiedy
świadomość raczej kiepsko funkcjonuje)(...)" to odniósłbyś się do mojej
techniki
cięcia malin, a nie mojego stanu świadomości
> Hejka. Młody, gdyby nie zaślepiała Cię chęć odgryzienia się (to taki
> stan kiedy świadomość raczej kiepsko funkcjonuje) wiedziałbyś dlaczego
> zostawiłem (zacytowalem) aż tyle tekstu. Niemniej jednak chętnie Ci to
> wyjaśnię.
Po pierwsze, "jr" to nie "młody" - ale tego to nie musiałeś wiedzieć.
Po drugie, w jednym z ostatnich postów zwróciłeś komuś uwagę,
aby nie przekręcał Twojego nicka - to już musiałeś wiedzieć.
Być może Twoje uwagi Ciebie nie dotyczą.
Po trzecie, myślę, że nie każdy chce Ci dogryźć.
Staraj się myśleć pozytywnie, przecież wiosna coraz bliżej.
> Sądzę, że Johnny w żadnym wypadku nie jest moim adwersarzem (w sensie
> przeciwnikiem) ani ja jego. Wręcz przeciwnie cenię go za poczucie humoru i
> licząc na nie, przy pierwszej okazji, od razu walnąłem do niego z grubej
> rury. :-)
Powyższe zdanie zawiera, pomijając inne, poważny błąd logiczny.
Wracając do tematu - wycinam suche, ca. 2-letnie badyle z malin odmiany
Polana
i jestem zadowolony. Jeżeli robisz inaczej i też jesteś zadowolony to czegóż
więcej trzeba?
Pozdrowienia,
Jan_jr
|