Data: 2003-04-18 07:04:53
Temat: Re: Mam doła:-((
Od: Oleńka <o...@b...wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Dziś dowiedziałam się że brat teściowej nie żyje, smutne fakt i
> przygnębiające teraz do tego przed świętami. Właściwie żal mi teściowej,
bo
> jako takich uczuć do brata nie miałam widziałam Go może z 5 - 6 razy w
> życiu. No i do tego mój dół się powiększa bo mąż wraz z rodzicami i bratem
> gnają na pogrzeb całe 300 km, pogrzeb w sobotę, a ja zostaję z dwójką
> chorych zasmarkanych dzieci i czuję jak mnie gul zadusza i chce mi się
wyć,
> a bo to święta, a tu chore dzieci, a bo sama zostaję, a cała reszta ma
mnie
> w nosie, buuuu
Doruniu,
Trzymaj się. Zasmarkane i chore dzieci doporowadzają każdego do takiego
stanu.
Ale nie pisz, że jak mąż jedzie na pogrzeb swojego własnego wujka, to
oznacza, że "ma Cię w nosie", bo to rzeczywiście trąci niezłym
egocentryzmem.
Poza tym Twój Daniel to już duży chłopak, sam sobie da radę z wieloma
rzeczami - tak że nos musisz podcierać raczej tylko Adasiowi.
Głowa do góry i .....nie przesadzaj, co?
Nie zwalaj swojego złego nastroju na rodzinę, bo tym razem to jest
nietrafiony cel.
Ola (z zasmarkańcami, tylko młdoszymi)
|