Data: 2017-10-01 12:43:52
Temat: Re: Masło - ile cię cenić trzeba?
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Trybun <c...@j...ru> wrote:
> A tu włazi jakiś władyka w buciorach i robi zakaz, w
> wyniku którego zadowoleni są tylko księża..
Czyli ty, jako samozwańczy "wolnomyśliciel", uważasz, że każdy, kto do tej
pory całą niedzielę ganiał po hipermarketach i galeriach, nagle z braku
laku pójdzie ze swoimi pieniedzmi do Kościoła?
Chyba jednak ZBYT wolno myślisz...
"Gdzie najostrzejsze restrykcje?
Niemal całkowity zakaz handlu w niedzielę i święta obowiązuje w Niemczech,
Austrii. Częściowe restrykcje mają Belgia, Francja, Grecja, Holandia,
Luksemburg, Holandia i Węgry.
W Niemczech i Austrii istnieje tzw. Sonntagsruhe, czyli "niedzielna cisza".
Oznacza to, że w niedziele i święta zamknięte są wszystkie sklepy; działać
mogą tylko stacje benzynowe i sklepiki na dworcach kolejowych oraz położone
w sąsiedztwie atrakcji turystycznych. W praktyce doszło do tego, że dworce
i stacje benzynowe pełnią rolę głównych źródeł zaopatrzenia w produkty
spożywcze w dni wolne.
W Holandii sprawy niedzielnego handlu regulują przepisy lokalne. W gminach
położonych głównie w tzw. holenderskim pasie biblijnym (centrum kraju,
gdzie rządzą protestanccy konserwatyści), handel w niedzielę jest zakazany.
W innych rejonach kraju nie ma ograniczeń.
W Belgii w niedziele i święta mogą być otwarte tylko małe sklepy. Przepisy
stanowią, że piekarnie w tych dniach mogą pracować od 7 do 12, a sklepy
mięsne - od 8 do 12.
W Luksemburgu duże sklepy mogą być otwarte tylko w pierwszą niedzielę
miesiąca od godz. 14 do godz. 18."
http://www.polskieradio.pl/42/273/Artykul/1597001,Za
kaz-handlu-w-niedziele-w-ktorych-krajach-UE-obowiazu
je
--
XL
|