Data: 2017-10-03 15:25:20
Temat: Re: Masło - ile cię cenić trzeba?
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Trybun <c...@j...ru> wrote:
> W dniu 2017-10-01 o 12:43, XL pisze:
>> Trybun <c...@j...ru> wrote:
>>> A tu włazi jakiś władyka w buciorach i robi zakaz, w
>>> wyniku którego zadowoleni są tylko księża..
>> Czyli ty, jako samozwańczy "wolnomyśliciel", uważasz, że każdy, kto do tej
>> pory całą niedzielę ganiał po hipermarketach i galeriach, nagle z braku
>> laku pójdzie ze swoimi pieniedzmi do Kościoła?
>> Chyba jednak ZBYT wolno myślisz...
>>
>> "Gdzie najostrzejsze restrykcje?
>>
>> Niemal całkowity zakaz handlu w niedzielę i święta obowiązuje w Niemczech,
>> Austrii. Częściowe restrykcje mają Belgia, Francja, Grecja, Holandia,
>> Luksemburg, Holandia i Węgry.
>>
>> W Niemczech i Austrii istnieje tzw. Sonntagsruhe, czyli "niedzielna cisza".
>> Oznacza to, że w niedziele i święta zamknięte są wszystkie sklepy; działać
>> mogą tylko stacje benzynowe i sklepiki na dworcach kolejowych oraz położone
>> w sąsiedztwie atrakcji turystycznych. W praktyce doszło do tego, że dworce
>> i stacje benzynowe pełnią rolę głównych źródeł zaopatrzenia w produkty
>> spożywcze w dni wolne.
>>
>> W Holandii sprawy niedzielnego handlu regulują przepisy lokalne. W gminach
>> położonych głównie w tzw. holenderskim pasie biblijnym (centrum kraju,
>> gdzie rządzą protestanccy konserwatyści), handel w niedzielę jest zakazany.
>> W innych rejonach kraju nie ma ograniczeń.
>>
>> W Belgii w niedziele i święta mogą być otwarte tylko małe sklepy. Przepisy
>> stanowią, że piekarnie w tych dniach mogą pracować od 7 do 12, a sklepy
>> mięsne - od 8 do 12.
>>
>> W Luksemburgu duże sklepy mogą być otwarte tylko w pierwszą niedzielę
>> miesiąca od godz. 14 do godz. 18."
>>
>>
>> http://www.polskieradio.pl/42/273/Artykul/1597001,Za
kaz-handlu-w-niedziele-w-ktorych-krajach-UE-obowiazu
je
>>
>>
>>
>>
>>
>
> Ale argument - Szwaby nie, to my też nie! Szwab to nie ktoś na dorobku,
> i z głodową pensją, czyli nie ktoś kto by musiał sobie dorabiać pracą w
> nadgodzinach. Powtarzam jeszcze raz - zadowolony personel który może
> sobie dorobić do głodowych pensji, zadowolony klient bo nie musi kupować
> na zapas,
Bo musi codziennie po dwie bułki iść? Też mi powód, żeby dzieci matek w
niedzielę nie widziały! A zapas zawsze lepiej mieć.Ja mam.
> co tu robią w tej konfiguracji dyktatorskie świnie,
> wpieprzając się pospolicie mówiąc - między wódkę a zakąskę?
>
>
JA robię zakupy w dni powszednie, RAZ w tygodniu. Możesz i ty. Dlatego
popieram zakaz handlu w niedziele.
--
XL
|