Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!.POSTED!not-for-mail
From: Animka <a...@t...wp.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Masło - ile cię cenić trzeba?
Date: Wed, 4 Oct 2017 23:03:30 +0200
Organization: ICM, Uniwersytet Warszawski
Lines: 53
Message-ID: <or3iir$ns6$1@news.icm.edu.pl>
References: <59c15bfc$0$5143$65785112@news.neostrada.pl>
<59c35bbd$0$15205$65785112@news.neostrada.pl>
<59c389de$0$5156$65785112@news.neostrada.pl>
<oq05b6$p0l$1@news.icm.edu.pl>
<59c3f649$0$5153$65785112@news.neostrada.pl>
<oq0vh4$14v$1@news.icm.edu.pl>
<59c4dd45$0$15188$65785112@news.neostrada.pl>
<oq2r6k$uhj$2@news.icm.edu.pl>
<59c78024$0$639$65785112@news.neostrada.pl>
<oq8fda$cjt$1@news.icm.edu.pl>
<59c8fe5b$0$15191$65785112@news.neostrada.pl>
<oqb9hk$1p8$1@news.icm.edu.pl>
<59ca2a97$0$643$65785112@news.neostrada.pl>
<oqe2i5$l9e$1@news.icm.edu.pl>
<59cb710c$0$15200$65785112@news.neostrada.pl>
<oqhf04$pum$1@news.icm.edu.pl>
<59ccf508$0$655$65785112@news.neostrada.pl>
<oqj7g4$41r$1@news.icm.edu.pl>
<59ce1bfc$0$15208$65785112@news.neostrada.pl>
<oqo38g$lh9$1@news.icm.edu.pl>
<59d0aba6$0$5161$65785112@news.neostrada.pl>
<oqqtli$dja$1@news.icm.edu.pl>
<59d34771$0$5162$65785112@news.neostrada.pl>
<or0kpv$vac$1@news.icm.edu.pl>
<59d4e283$0$15187$65785112@news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: 89-65-72-80.dynamic.chello.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=utf-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.icm.edu.pl 1507151259 24454 89.65.72.80 (4 Oct 2017 21:07:39 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...icm.edu.pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 4 Oct 2017 21:07:39 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.3; rv:38.0) Gecko/20100101 Thunderbird/38.5.1
Hamster/2.1.0.11
In-Reply-To: <59d4e283$0$15187$65785112@news.neostrada.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:378565
Ukryj nagłówki
W dniu 2017-10-04 o 15:31, Trybun pisze:
> W dniu 2017-10-03 o 20:26, Animka pisze:
>> W dniu 2017-10-03 o 10:17, Trybun pisze:
>>> Zupełnie nie pojmuję producentów, którzy muszą dawać aż tak intensywny
>>> zapach do tych płynów "po goleniowych". Przecie to aż dusi. Bardzo
>>> podobna sytuacja jest w produkcji napojów - mają zadane z tym
>>> przesładzaniem. Napoje aż się lepią od cukru albo świństwa udającego
>>> cukier.
>> Ja mam takie wyniki na cukrzycę, że mogę jeść słodkości bez ograniczeń.
>> Jak piję jakiś napój czy jem ciasto to wolę, żeby było słodkie. Nie
>> opycham się co prawda słodyczami i nie bąbluję napojów (lubię raczej
>> herbatę). Raz u koleżanki w biurze posłodziłam sobie herbatę
>> aspartanem. Rany! Potem prawie umierałam przez kilka dni. Przedtem nie
>> wiedziałam co to za świństwo.
> Ja niestety zmuszony bylem zrzucić trochę wagi bo już balansowałem na
> krawędzi cukrzycy. Teraz, po zrzuceniu około 20kg cukier już jest w
> normie.
Moja sąsiadka chodzi do przychodni na badanie 3 razy dziennie.
Powiedziałam jej, żeby sama sobie to sprawdzała w domu, nawet ja mogę
jej to badanie wykonać, ale ona woli chodzić do przychodni.
Schudlam ponad 10 kg. W szpitalu i po szpitalu. Wszystko ze mnie
spadało, ale znalazłam swoje ulubione ładne spódniczki jak ze 20 lat
temu się w nie mieszczę i jesten zadowolona. Mimo wszystko byłam słaba,
wiatr mnie popychał (a były duże wiatrzyska), bałam się przewrócić.
Zaczęłam się napychac kluskami, plackami, tłustymi boczkami i frytkami.
Poszłam niedawno się zważyć i okazało się, że nadal ważę 47 kg, może
47,700 kg. Byłam zdziwiona, bo przecież już widzę na sobie dużą poprawę,
ale raczej mięśnie mi się wyrzeżbiły z wysiłku przy robocie w domu po
operacji.
> I problem w tym że nie chodzi o to aby coś nie było słodkie,.
> Chcę ciastko, to ma być słodkie, chcę słodki napój, to taki kupuje,
> tymczasem producenci napojów opierają się na dwu skrajnościach - albo
> słodkie jak ulep, do porzygania, albo czysta woda. Nie oczekuję cudów,
> ale choćby czegoś na miarę PRLowskiej oranżady - kwaskowaty lekko
> słodki, orzeźwiający napój.
Dobra jest Fanta i sok pomarńczowy Fructis....ale i tak jak dla mnie
najlepsza jest herbata (cały dzień), a rano kawa.
>> Zadziwiająca jak mało mamy tych za których moglibyśmy się nie wstydzić,
>>>>>>> o których z dumą moglibyśmy powiedzieć - nasz reprezentant...
>>> Czekałam na ten koniec świata, który zapowiadali, ale nic z tego :-( >
>>> Cierpliwości;-) Wszyscy kiedyś doświadczymy "końca świata", w chwili gdy
>>> ustaną nasze funkcje życiowe.
>>>
>> To jest wielka niewiadoma czego doświadczymy, a czego nie doświadczymy.
>>
> No to że będzie to dla nas koniec świata jaki znaliśmy i w którym
> żyliśmy to raczej nie podlega wątpliwości.
>
Pewnie tak.
--
animka
|