Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.unit
0.net!peer01.am4!peer.am4.highwinds-media.com!peer01.fr7!futter-mich.highwinds-
media.com!news.highwinds-media.com!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostr
ada.pl!unt-spo-b-01.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
User-Agent: NewsTap/5.2.6 (iPhone/iPod Touch)
Cancel-Lock: sha1:ocafcy3/JJYA8jP9bYLLhCTB9As=
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Message-ID: <59e524f8$0$659$65785112@news.neostrada.pl>
Subject: Re: Masło - ile cię cenić trzeba?
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8
Mime-Version: 1.0
Content-Transfer-Encoding: 8bit
From: XL <i...@g...pl>
References: <59c15bfc$0$5143$65785112@news.neostrada.pl>
<59e3bbb2$0$5155$65785112@news.neostrada.pl>
<59e4f505$0$15191$65785112@news.neostrada.pl>
<59e50d80$0$639$65785112@news.neostrada.pl>
<59e514f6$0$15194$65785112@news.neostrada.pl>
Date: 16 Oct 2017 21:30:32 GMT
Lines: 131
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 79.191.116.83
X-Trace: 1508189432 unt-rea-b-01.news.neostrada.pl 659 79.191.116.83:55784
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
X-Received-Body-CRC: 4274107146
X-Received-Bytes: 6375
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:379074
Ukryj nagłówki
samya <s...@p...onet.pl> wrote:
> W dniu 16.10.2017 o 21:50, XL pisze:
>> samya <s...@p...onet.pl> wrote:
>>> W dniu 15.10.2017 o 21:49, XL pisze:
>>>> XL <i...@g...pl> wrote:
>>>>
>>>>> Czy i w Polsce ceny masła osiagną ten poziom?
>>>>
>>>> Niestety są go coraz bliższe.
>>>>
>>>>> Jesteście w stanie obyć się bez masła w kuchni?
>>>>
>>>> Ja nie. Mało tego, podwyżka ceny spowodowała u mnie wzrost ilości
>>>> zużywanego w kuchni masła, zamiast jego ograniczenia. Paradoks?
>>>> Coś gdzieś kiedyś mi się obiło o uszy na temat takiego ekonomicznego (czy
>>>> może marketingowego) efektu dużych podwyżek cen, ale mnie to wtedy nie
>>>> zajmowało. Ki diabeł?
>>>>
>>>> PS. I nie wliczam w ten wzrost 2 kg masła klarowanego, użytego w jednym
>>>> tylko tygodniu do zalania rydzów w słoikach ?
>>>>
>>>>
>>>>
>>> Ponoc jest naukowo dowiedzione, ze w obliczu kryzysu wzrasta popyt na
>>> artykuly i uslugi "zbedne",
>>
>> Ale moje masło nie jest zbędne!
>> :-))
>
> Tak jak i moje :)
> Zbedne w cudzyslowie, dla kazdego oznacza to cos innego - jedni gromadza
> szminki i klejnoty, inni zajadaja sie maslem :)
> Mialam na mysli ogolem produkty, ktore nie sa artykulami pierwszej potrzeby.
>
>>
>>
>>> wbrew wszelkiej logice.
>>
>> Akurat logika wzrostu popytu na ,,zbędne" w obliczu kryzysu jest wg mnie
>> bardzo konkretna. Zbędne jest synonimem nadmiaru; niemożność skonsumowania
>> stanu posiadania z powodu tego nadmiaru jest synonimem luksusu.
>> I oto zbliża się kryzys -- > za chwilę może nie być nas stać na podstawowe
>> rzeczy -- > póki na cokolwiek nas stać, zaznajmy zbednego (czyt. luksusu),
>> ponieważ i tak wszystko za chwilę możemy stracić. Bawmy się i kupujmy tak,
>> jak nigdybyśmy tego nie robili w okresie stabilizacji. Gromadźmy
>> wspomnienie luksusu na zły czas, bo tylko ono może nam pozostać.
>
> Zapewne podswiadomosc tak wlasnie podpowiada.
> Paradoks w moim przypadku polega na tym, ze choc wiele rzeczy drozalo i
> potrafilam sobie ich bez zalu odmowic lub znalezc zamiennik, to z maslem
> mnie opetalo i zuzywam go ze trzy razy wiecej niz zwykle.. :)
Ja też, ostatnio nawet smażę głównie na nim - do tego celu kupuję klarowane
w kubełku. Do pieczenia ciasta też czasem takiego używam, jednak częściej
daję to w kostkach, normalne, bo jednak ma więcej smaku ze względu na
domieszki białkowe z mleka, które klarowanie usuwa.
Muszę jednak zacząć wszelkie tłuszcze, więc i masło, ograniczać, bo mi w
boczki idzie, oj idzie - samo masełko, jak i potrawy z jego dodatkiem (ach,
te placki z jabłkami...).
>
>
>>
>>> Na towary luksusowe
>>> zreszta tez, choc w mniejszym stopniu.
>>> Nie pamietam jak sie to zjawisko fachowo nazywa, a nie mam czasu szukac,
>>> w kazdym razie na ekonomicznej tez juz o tym ucza.
>>
>> ,,Już"?
>> :-)
>> To zjawisko stare jak handel. Ja słyszałam o tym już w dzieciństwie, a w
>> młodości zaznałam go sama w tzw. stanie wojennym. Mówię oczywiście j.w.,
>> czyli w aspekcie dóbr materialnych.
>
> Juz.
> Zjawisko moze i znane od wiekow, jednak kiedy 15 lat temu konczylam AE,
> to na uczelni nikt o tym nie slyszal..
Nie MÓWIŁ. Nie było W PROGRAMIE ani PO LINII.
Mnie prawie 40 lat temu na ekonomii uczono, że (oczywiście w odrożnieniu od
zgniłego kapitalizmu) w socjalizmie kryzys gospodarczy jest niemożliwy -
krzywa koniunktury dla socjalizmu we wszystkich podręcznikach pięła się w
górę pod kątem niemal 45 stopni i miała tylko lekkie, nicnieznaczace spadki
(dla uprawdopodobnienia).
Sporo ludzi w to nawet wierzyło...
> Teraz niesmiale wzmianki sie
> ponoc pojawiaja.
Boszsz, ludzie czy w komunie, czy dziś, zawsze jednacy. Naprawdę nie
zdarzył się nikt na sali, na wyższej uczelni, kto coś wiedział ponad
wykład? No bo że w komunie to było tępione, to wiadomo...
>
>
>>
>> Jednak istnieje bardziej uniwersalne, bo wykraczające poza ekonomię
>> zjawisko, równie dawno towarzyszące cywilizacji - polegające na nagłym
>> masowym wzroście konsumpcji (wszelkiej) i nagłym masowym zaniku wszelkich
>> norm moralnych - vide pozbawione hamulców ekonomicznych i moralnych
>> zachowanie ludzi wobec śmierci i apokalipsy - ,,Dżuma zniosła sądy
>> wartościujące." - vide ,,Dżuma" Camus'a.
>>
>> O matko - ale się rozanalogizowałam :-))
>>
>>
>>> @
>>>
>>> PS. z maslem mam dokladnie to samo, w koncu zaczelam je robic sama.
>>>
>>>
>>
>> I to wychodzi taniej? Lub mniej go wtedy konsumujecie? Chyba nie.
>>
> Z pewnoscia drozej, za to mozna ciekawie kombinowac ze smakami :)
> Zreszta smietane i tak zawsze mam w domu, ale ilez mozna wypic kawy,
Czyli kremówkę na masło kupujesz w sklepie? Ja o tym myślałam, ale we
wszystkich już jest karagen. To mnie definitywnie odstrasza. No a mleka od
Pani Baby już tyle nie kupuję, bo krowy sprzedała i do pracy poszła. Oj
dolo ?
> zupy tez nie wszystkie ze smietana wspolgraja, wiec skonczyl sie problem
> co zrobic z ewentualnym nadmiarem.
Moje dżersejkowe marzenia wracają...
--
XL
|