Data: 2017-10-17 01:05:42
Temat: Re: Masło - ile cię cenić trzeba?
Od: Animka <a...@t...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2017-10-17 o 00:22, Trefniś pisze:
> W dniu .10.2017 o 23:45 XL <i...@g...pl> pisze:
>
>> samya <s...@p...onet.pl> wrote:
>>> Trzeba tez zwrocic uwage jaki rodzaj tluszczu zawiera maslo,
>> Ha - tylko jeden raz kupiłam masło z wyszczególnieniem ,,83 % tłuszczu
>> MLECZNEGO" - i kurczę już nie mogę na nie trafić, nie pamiętam firmy, bo
>> kupiłam w pośpiechu i potem mj ktoś w domu wyrzucił papierek do śmieci.
>> No
>> tragedia.
>>
>>> bo zdarzaja
>>> sie domieszki roslinnych (i nie mam tu na mysli tzw. "miksow", tylko
>>> maslo 82 lub 83%).
>> Piszą na opakowaniach np. ,,82 % tłuszczu". To ewidentna furtka do
>> fałszerstw. Należy się liczyć właśnie z zawartością tłuszczu roślinnego,
>> a
>> kij wie, czy aby nie smalcu, utwardzonego tłuszczu kokosowego, wołowego
>> lub
>> oleju :-(
> W moich starych książkach kucharskich, którymi tu wszystkich uparcie
> epatuję, pisano już na początku ub. wieku o fałszowaniu masła łojem
> wołowym i innymi tłuszczami zwierzęcymi.
>
> Obecnie mówi się tylko o fałszowaniu masła tłuszczami roślinnymi, bo taką
> domieszkę najłatwiej zbadać. Wystarczy stwierdzić w maśle zawartość
> fitosteroli (niestety tylko w laboratorium).
>
> Na razie szukam informacji, czy w ogóle bada się w Polsce pod kątem
> zawartości tłuszczy innych niż mleczny, albo chociaż czy bada się
> procentową zaw. tłuszczu mlecznego w maśle.
>
>
Wiesz gdzie mógłbyś zapytać? U rzecznika konsumentów. Nawet mailowo czy
z ich strony, to mniej czasu Ci to zajmie
--
animka
|