Data: 2006-12-02 22:22:51
Temat: Re: Maszynka do makaronu - co robię źle? + Mum ma jednak wady.
Od: księżniczka Telimena (gsk) <b...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:1165095585.591899.247530@n67g2000cwd.googlegrou
ps.com...
>W organizacji moich zajęć czas jest bardzo cenny, bo chcę zrobić
>maksimum tego, co sobie założyłam.
więc zrób to ręcznie skoro z Twoim robotem jest coś nie tak - mówię serio.
>A i na palce muszę uważać, bo
>akurat lewa ręka jest bardzo ważna podczas gry na skrzypcach i nie
>mogłabym ćwiczyć z moim dzieckiem, ani zagrać kolęd na Wigilii...
nie przesadzaj.
>Więc może jednak wiesz cos konkretnego na temat, który poruszyłam
>poprzednio, a jeśli nie, to nie szermuj teorią.
To nie teoria. Jako dziecko robiłam makaron razem z babcią i wiem jak się go
robi.
>No i naucz się
>powstrzymywać wybuchy złego humoru, to się przydaje w byciu dobrą
>żoną :-)
Nie, w byciu dobrą żoną nie przyda się udawanie, że ma się dobry humor.
Jeżeli partner nie akceptuje kobiety taką jaka jest naprawdę to związek
nigdy nie będzie szczęśliwy. IMO udawanie czegokolwiek jest krótkowzroczne.
A co do tego wątku to raczej poprawia mi humor niż psuje :)
Teli.
|