Data: 2002-06-04 08:31:33
Temat: Re: Mężczyzna na zakupach
Od: Marzena Fenert <m...@f...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 4 Jun 2002 09:12:52 +0200, podpisując się jako "Monika
Gibes" <i...@p...wp.pl>, napisałeś (aś) :
>Najlepszym przykładem jest to, że mój ex jeszcze żyje ;-)))
Ej Monika, bo Ty widocznie nie umiesz tak zajefajnie gotować i zawsze
trafiać w prosty i łatwy do przewidzenia gust męża, a Twój ex mąż
widocznie jest z tego gatunku facetów co to umie sobie jeść kupić i
coś upichcić. ;))))))))))))))))))))
Dzięki CI Boże, że takich też stworzyłeś, bo w życiu nie wyszłabym za
życiową niedojdę która nie umie zrobić zakupów i zginęłaby bez baby co
mu talerz pod nos podsuwa.
I naprawdę czytając ten wątek lichy włos na łbie mi się jeży jak można
żyćz facetem co nic ugotowaćnie umie. Nawet jajecznicy? Czy wody na
herbatę? Ani zrobić zakupów???
Nie wyobrażam sobie np. pierwszych dni po porodzie gdy ja wracam z
dzieckiem do domu ze szpitala a tu w lodówce pusto bo mąż nie umie
kupić żarcia......albo pierwsze dni po cesarce gdy to młoda mama ma
przykaz nie nadwyrężać sił i co? I ma w domu niedojdę co nie umie
zrobić zakupów i bez niej marnie by zginął i wogle ugotować
ziemniakow i kotleta nie umie. I ona taka ledwie co pozbierana do kupy
leci na zakupy zostawiajac pod opieka takiej życiowej niedojdy 3-4
dniowe dziecko (ciekawe czy z dzieckiem tez by sobie taki nie
poradzil?) i pedzi na zakupy a potem stoi przy garnuszkach i gotuje
kochanemu obiadek bo.............? Bo on nie umie i bez niej by zginal
i sie powiesil albo i cos gorszego zrobil.....
Na całę szczęście są tacy co do nich wystarczy zadzwonić - powiedzieć
"zrób zakupy Kochanie wracając z pracy" i on zrobi te zakupy świetnie
a ja nie muszę targać siatek, przepychać sie z tłumem ludzi w sklepach
itp. I potrafią też takie osobniki ugotować smaczny obiad - co prawda
zużywają w tym celu 2 razy większą ilosc garnków, misek i talerzy -
ale efekt koncowy jest super :)
Sama mam takiego w domu :)))))))))))
Marzena
|