Mariusz wrote:

>>Piec w umiarkowanym, nie za goracym piecu pod przykryciem. Gdy termometr
>>kuchenny wstawiony w srodek klopsa dojdzie do 80°C/175°F, wyjac z pieca
>>(...)
>
>
> Jak moznaby to zalatwic jesli sie akurat nie ma termometra kuchennego?

Wyciac nozem maly waski klin w srodku klopsa do polowy glebokosci, zeby
stwierdzic, czy mieso na pewno jest calkowicie ugotowane.

>
>>Z sosu, ktory sie wytworzy w blasze mozna zrobic sos zageszczopny
>>zasmazka.
>
>
> Chcialbym wykorzystac ten pomysl, tylko nie rozumiem gdzie ten sos sie
> zbierze? W tej keksowce? Jak rozumiem "keksowka" to taka blacha do pieczenia
> keksow. Podluzna. Waska. No to gdzie sie ten sos zbierze? Pod klopsem?
> Wyplynie z blaszki i z tej duzej tacy go trzeba zebrac?
>
> Mariusz
>
>

Gdy klops sie piecze, masa miesna sie kurczy i naokolo tworzy sie sos w
tej keksowce. Gdy klops upieczony, odstawiam na 15 minut, w tym czasie
robie zasmazke i zlewam caly plyn z keksowki na patelnie i robie sos,
doprawiajac sola, pieprzem i sosem sojowym.

Jeszcze mi sie przypomnialo, ze czasem dodaje do klopsa namoczone i
posiekane grzyby suszone, albo usmazone swieze pieczarki, co dodaje temu
sosu grzybowego smaku.

MB