Animka pisze:

>> Nie "nikt inny nie potrafi". Potrafi wielu, ale pracy jest jeszcze więcej.
>> Typowa sytuacja tam, gdzie potrzeba działań twórczych, nie odtwórczych.
>
> Np. architekt

Tak by się mogło wydawać. Lecz ten rynek wygląda nieco inaczej -- potrzebuje
takich, co szybko i tanio narysują sto jednakowych domków ustawionych pod
sznurek przy uliczce ze szlabanem. Albo potrafią wydusić jak najwięcej
metrów sprzedawalnych z danej im do projektu działki. Dla Michałów Aniołów
rynek się skurczył.

To chyba jakaś taka ogólna przypadłośc ludzka, bo tu na kuchni podobnie.
"Pokażę wam mój przepis na placek ze śliwkami, jest najfajniejszy na
świecia, w zasadzie innymi nie warto się zajmiwać" -- po czym następuje
dokładny opis procedury kuchennej wraz z podaniem ilości składników
z dokładnością włściwą aptekarzom. No, można i tak. Chyba wielu wciąż
potrzebuje dokładnia prowadzenia, lubi mieć wszystko powiedziane co i jak.
Ci nigdy nie zrozumieją, że można po prostu rozmawiać o pieczeniu ciasta.

Jarek

--
choćbyś krwią pisał wszystkie swoje wiersze
na welinowym glanc papierze
ludzi w aniołów raczej nie przerobisz
bo już poezja ich nie bierze