Data: 2008-11-16 15:46:40
Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Od: "Baloo" <j...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
lemonka napisał(a):
>> Nie uważasz, że to pewien rodzaj bycia psem ogrodnika?
> Uważam, że to typowo polskie.
Nie odpowiedziałaś na moje pytanie.
> Mi wolno i będę to jadł, reszta mnie nie
> obchodzi.
Nie_ja_. Większość.
Nie widzę żadnego powodu, dla którego większość ma się dostosować do
jednostki.
Nie chciałabym, aby większość dostosowywała się do mnie na zasadzie
poświęcenia, bo czułabym się z tym niezręcznie i niekomfortowo.
> Tak, tak, wyolbrzymiam.
Tak, wyolbrzymiasz.
> Mam tu masę przykładów: idąc na pogrzeb zakładamy ciemne
> ciuchy, żeby podkreślić strojem nasz szacunek nie tylko dla zmarłego
> (bo jemu to i tak wszystko jedno) ale i dla jego rodziny. A przecież
> jeśli zmarły nie był naszą rodziną, tylko koleżanki z pracy,
> mogłybyśmy się ubrać na pstrokato, bo ciemny strój podkreśla smutek
> bliskich.
Nie rozumiem, dlaczego uważasz, że_chcąc_podkreślić swój szacunek dla
rodziny zmarłego miałabym się ubrać na kolorowo? Na kolorowo ubrałabym się
nie chcąc wyrazić tego szacunku. Ale wtedy w ogóle nie poszłabym na pogrzeb.
Myślę, że nie udało Ci się to porównanie.
|