Data: 2008-11-16 17:41:16
Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Od: "MOLNARka" <M...@M...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał
> Ja słodyczy nie jem, bo nie lubię. Czekolada może dla mnie nie istnieć.
> Moje dzieci słodycze jedzą umiarkowanie. Jest w kuchni szuflada, w której
> jest zawsze coś słodkiego i jak któreś ma ochotę, to sobie bierze.
I może tu jest pies pogrzebany ... mam tak samo ... i dzieciary nie mają
żadnych obsesji na punkcie czekolady itd.
A jak ktoś sam ma problem to sie boi, ze dziecko też ma słabą wolę ?
> Oczywiście zdaję sobie sprawę, że są dzieci, które potrafią się zapychać
> słodkim do bólu i że trzeba to kontrolować,
A swoją droga jak się raz zapcha, nie zje obiadu, zwymiotuje itd to czy też
się jakaś straszna tragedia stanie?
(oprócz tego że następnym razem będzie wiedziało, ze zjadanie nadmiernych
ilości nie popłaca ;-)))
Pozdrawiam
MOLNARka
|