Data: 2008-11-16 19:30:36
Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Od: " Iwon(K)a" <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Szpilka <s...@t...pl> napisał(a):
>
> Użytkownik " Iwon(K)a" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:gfpkjm$dck$1@inews.gazeta.pl...
> > Szpilka <s...@t...pl> napisał(a):
> >
> >
> >> A dlaczego nie mogą dostać w przedszkolu? Przy okazji właśnie Mikołaja
> >> czy
> >> choinki? Czy nawet dnia dziecka?
> >
> >
> > ale dlaczego MUSZA je dostac?
>
> Nie muszą, ale mogą.
jesli moga, znaczy ze rownie dobrze moga nie dostac.
>
>
> > nie mozna uszczesliwic wszystkich dzieci bez
> > stwarzania takicg sytuacji, ze nie moze jeden, drugi moze itp??
>
> Ale można uszczęśliwić większość :-)
Mikolajaki sa raz na rok, i MOZNA uszczesliwic WSZYSTKICH a nie wiekszosc.
Tym bardziej, ze nie jest to zadne poswiecenie, bol, i cierpnienie.
> > stanie sie
> > cos Twojemu dziecku jesli dostanie kredke zamiast czekoladki, ktora Ty w
> > domu mozesz dac?
>
> Nic mu się nie stanie.
no wlasnie.
I tez mu się nic nie stanie jak w przedszkolu nie
> dostanie banana (bo jakies dziecko uczulone), kanapki z nutellą (bo jakies
> dziecko uczulone), bułki maslanej (bo jakies dziecko uczulone) i mizerii
do
> obiadu (bo jakies dziecko uczulone)
> Ale to chyba nie o to chodzi co?
mizeria nie jest prezentem z okazji Mikolaja. Zacznij myslec w tym
kontekscie a nie kontekscie codziennosci.
> I nie mów mi o tym że ta czekoaldka to w paczce _od Mikołaja_.
?? nie rozumiem?
> Bo jak jakies uczulone dziecko czegos nie może, to jesli inne będą to
jadły,
> to to dziecko będzie z tego powodu nieszczęśliwe bez względu na
> okolicznośći.
ale moze byc szczesliwsze kiedy bedzie miec to co inni. (bo paczki maja byc
jednakowe a nie zidywidualizowane, wtedy jest calkowicie inna sprawa)
> > To jest cel paczki. Dlaczego uszczesliwac czesc a inne nie. Niech latwym
> > rozwiazaniem beda uszczesliwone wszystkie dzieci. (tylko prosze nie wylec
> > teraz, ze jedo dziecko nie lubi kredek a pisaki, bo to nie o tym mowa)
>
> Więc niech ma w tej paczce cos słodkiego co może zjeść.
a jesli nie moze?
> Takich okazji paczkowych może byc kilka w ciągu roku.
> Dlaczego ma nie być w nich słodyczy?
a dlaczego musza byc?
> I dlaczego nieszczęśliwość dziecka z powodów jak wyżej jest większa w dni
> paczkowe a nie na codzień?
bo to ma byc przyjemnosc, niespodzianka, radosc, Mikolaj. Swieto raz na rok.
> A co np z rodzeństwem. Jedno w 1 grupie, drugie w 3. To pierwsze dostało
> paczkę bez słodyczy a to drugie z. Patrz jaka niesprawiedliwość.
znaczy nie masz zebrania w maluchach a masz w starszakach?? zwroc wiec uwage
na obu zebraniach. Moze trafisz na ludzi zyczliwych.....
> Wyszedł argument że co jeśli jedno dziecko nie może. Nie że rodzice nie
chcą
> ze względów zębowcyh, czy otyłości. Zęby w przedszkolu można umyć. A od 3
x
> paczki słodyczowej w roku dziecko nie utyje.
To jest Twoje zdanie, i takie sobie miej w stosunku do swoich dzieci- nie
cudzych. Na prawde nie rozumiem czemu slodyczy bronisz jak jakiegoc cuda na
tym swiecie.
i.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|