Data: 2008-11-16 19:58:13
Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Od: " Iwon(K)a" <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał(a):
> Iwon(K)a pisze:
> > Harun al Rashid <a...@o...pl> napisał(a):
> >
> >> Użytkownik " Iwon(K)a"
> >>> nie mowie tutaj o roznych slodyczach ale o ich calkowitym braku w
paczce
> >>> Mikolajkowej.(...) czy na prawde musza _zawsze_ byc te slodycze?
> >>>
> >> Tak.
> >> Paczkę mikołajkową z superduperzdrową żywnością możesz sobie wsadzić.
> >> I im bardziej ograniczasz dziecku spożycie podobnych produktów, tym
> > większą
> >> ma z nich radochę w rzeczonej paczce. Gdybyś jeszcze nie załapała - to
dla
> >> tej radochy robimy paczki, nie dal zaspokojenia osobistej potrzeby
bycia
> >> mamusią nowoczesną, politycznie poprawną i prozdrowotną.
> >
> >
> > mozna byc ograniczona mamusia, ktorej glowy zamiast slodyczy przychodzi
> > tylko marchewka do glowy. Nic innego poza jedzeniowym odpowiednikiem nie
> > przyjdzie jej do glowy. :)
>
> To podaj jakieś, mieszankę studencką mam na pierwszym miejscu w liście
> (jak przypuszczam dzięki Tobie obszernej).
czyli Ty tez z tych mamus co tylko jedzenie jedzeniem trzeba zastpic (w
paczce mIkolajkowej), zeby dziecko uszczesliwic ??
na mojej liscie zamiast slodyczy miesci sie-
zabawka, ksiazka, gra, skakanka, pilka (no to z kategorii zabawek..)
naklejki, farbki, kredki, i co tam jeszcze popularnego wsrod dzieci.
i.
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|