Data: 2008-11-17 16:23:16
Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Od: " Iown(K)a" <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Harun al Rashid <a...@o...pl> napisał(a):
> > wczesniej nie pisalas o wysilku ramion. Do sutuacji bez takowych sie
> > odnioslam. I mozesz sobie wstawic tam atrakcje jesli to takie wazne.
> >
> Wyraźnie użyłam słowa 'samodzielnie' w odniesieniu do niemożności wejścia
> przez dzieci niepełnosprawne.
to ja tego nie odebralam, ze nauczyciele teraz mu pomoga.
> Ilość miejsc, do których nie mogą się w Polsce dostać samodzielnie jest
> olbrzymia, w tym większość zabytków. Ilość miejsc, gdzie nie mogą się
dostać
> z pomocą dorosłych, jest z kolei ograniczona - Tatry, jakieś dzikie ostępy
> itp. Próbuję Ci uzmysłowić, że do takich miejsc nieczęsto organizuje się
> 'tradycyjne' wypady na dzień dziecka, więc nie ma z czego rezygnować a w
> przypadku pozostałych lokalizacji wystarczy (podobnie jak z paczkami
> mikołajkowymi) zaleźć sposób, żeby wszyscy mogli uczestniczyć.
a jak sie nie znajdzie wyjscia?? to co wtedy robicie?
>Tym sposobem
> mogą być ramiona dorosłego, pomoc kolegów albo wafelek bez czekolady.
tu nie chodzi o sytuace kiedy sie da, ale inaczej ale kiedy sie nie da
zupelnie.
i.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|