Data: 2011-09-17 21:09:20
Temat: Re: Mleczny falsyfikat.
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Aicha pisze:
> W dniu 2011-09-17 23:00, Paulinka pisze:
>
>> Ja się na wielu produktach rozczarowałam. Ostatnio mi ojciec kupił w
>> Carrefourze schab z niemieckiej świnki, wyrzuciłam 2 kg mięsa. Nie wiem,
>> czym było karmione, ale szok gastronomiczny.
>
> Może to był knurek, nie świnka :( Mojemu ojcu też się czasem zdarzają
> takie wpadki.
Ojciec po tym, jak sie popiołem po głowie posypał, stwierdził, że to
wina karmy i że czasach głębokiego kryzysu jadało się na kartki
wieprzowinę pachnącą (wątpliwe to) rybą (karmione mączką).
Ogólnie blech!
Mam od teściowej od groma pierogów ruskich, dawno nie było leczo, jakoś
szybko zabiję ten niesmak.
--
Paulinka
|