Data: 2005-12-30 17:32:07
Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:dp2v2b$20pq$1@news.mm.pl...
>> ja? Ty dajesz przyklad, iz jesli sie kreci w glowie, to z dzieckiem
>> spedza sie czas lezac sobie wygodnie w lozku.
>
> A co się robi, gdy się źle czuje?
> Tańczy kankana?
> Ja, będąc chorą, po prostu leżałam w łóżku/na kanapie, a wstawałam tylko
> do pilnych przypadków (wytarcie dziecku pupy czy podanie jedzenia).
to ja jesli wstalam do naglych przypadkow, uznwalam, ze i do naglych
przypadkow
moge pojechac z dzieckiem do lekarza. jesli sie zle czulam zupelnie
(migreny w czasach przedimigranowych) nie moglam nawet wstac do naglych
przypadkow w domu. dlatego uwazam, ze jesli ktos moze opiekowac sie
dzieckiem
zle sie czujac moze i z nim pojechac do lekarza. ot co.
>
>>> Czy nie możesz po prostu przyjąć do wiadomości, że takie, a nie inne
>>> samopoczucie nie sprawia kłopotów, gdy siedzi się w domu, a może z
>>> dużym prawdopodobieństwem je sprawić, gdy się z tego domu wyjdzie?
>
>> nie. nie ma takowego zeby moc zyc normalnie w domu a nie zyc
>> noralnie poza.
>
> W takim razie "odpadam z gry", bo brak mi po prostu słów.
ok. pa zatem
iwon(K)a
|