Data: 2007-02-14 13:04:39
Temat: Re: Nadopiekuncza czy czepialska?
Od: "IwonaW" <iwo_nka[spam]@wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "zona alberta" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1171455792.829061.42690@a75g2000cwd.googlegroup
s.com...
> On 14 Feb, 12:12, "IwonaW" <iwo_nka[spam]@wp.pl> wrote:
>
>
> Czasem bywaja jednak sytuacje bez wyjscia, wiec skoro balas sie, ze
> istnieje ryzyko, ze tata sobie pojdzie (choc ja akurat nie uwazam, ze
> zostawil dziecko samo) trzeba bylo poprosic go o wziecie dziecka ze
> soba, albo wyjsc doslownie kilka minut wczesniej z pracy.
Wlasnie o to chodzi ze nie balam sie ze tata sobie pojdzie bo nawet mi to do
glowy nie przyszlo. Balam sie brac Maksa do poradni. Z pracy wyszlam tak
szybko jak moglam.
> Zabraklo tego, o czym pisaly juz dziewczyny - kontaktu miedzy
> rodzicami.
> BTW, czy babcia w ogole wiedziala, ze tata poszedl?
Wydaje mi sie ze nie widziala, ale 100% pewnosci nie mam, nie rozmawialam z
nia o tym. Jest chora nie ma co jej glowy zawracac.
>
> zona
>
Iwona
|