Data: 2006-02-01 10:55:26
Temat: Re: Nasmażyłam skórki pomarańczowej - i co dalej?
Od: "Gusiek" <a...@W...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:drnvp1$7vk$1@proxy.provider.pl...
> Nasmażyłam skórki pomarańczowej ze świeżych pomarańczy.
Pomarańcze sprzedawane w naszych sklepach nie nadają siedo pozyskiwania z
nich skórki... Są sypane antybiotykami, całe w pestycydach... samo zdrowie.
Ja wychodzę z założenia, ze raz na czas jakiś mozna udawać, ze sie o tym
zapomniało, ale nie za często ;)
> taka trochę za sucha jak na mój gust. A jakby tak ją zalać spirytusem
> albo chociaż wódeczką? Będzie coś z tego? (tak, żeby do ciasta mi się
> nadała i może trochę pomarańczówki przy okazji z tego wyjdzie ;-) ).
Ze spirytusem już bym sie bała do tej całej chemii podchodzić, a wiadomo, co
za reakce łańcuchowe zajdą i co tam powstanie? ;)
Pozdrawiam, Agata
PS. Kiedyś widziałam w sklepie skórkę z "atestem" niechemiczności...
|