W dniu 14.11.2019 o 16:51, m...@g...com pisze:
> W dniu 12.11.2019 o 23:32, m...@g...com pisze:
>>>> http://www.pismofronda.pl/nieredukowalna-zlozonosc-j
ako-swiadectwo-inteligentnego-projektu
>>> LOL :)
>> Nie wiesz. Z tego, że wyciąłem jakiś link nijak nie wynika, że wolałbym
> trybunę ludu.
>> Z tego, że nie lubię koloru żółtego nijak nie wynika, że wolę fioletowy.
> Ztego ze sugerujesz wybiorczosc uPOdobaniowa tez wiele mozna wywnioskowac.

Można. Ale po co wyciągać błędne wnioski albo zmyślać, skoro można zapytać?

>>>>>> To, że czegoś nie wiadomo, nie oznacza, że zrobiły to krasnoludki.
>>>>> i rowniez nie oznacza ze sie to zrobilo samo
>>>> I również nie oznacza, że się nie zrobiło samo.
>>> samo to sie nic nie zrobi bo wszystko co znamy ma przyczyne i skutek
>>> udowodnij ze naturalny i POwszechny jest w przyrodzie brak przyczyn
>>> albo uznaj wyzszosc brzytwy Ockhama i odetnij ideologiczny wyjatek darwinszczyzny
;P
>> Udowodnij, że liść z drzewa spadł ci na głowę celowo. Albo, że gołąb
> celowo narobił ci na marynarkę.
> A co tu udowadniac?!

Jak to co? Przecież to ty napisałeś, że każda przyczyn i skutek ma jakiś
cel.

> Slowo "cel" sugeruje ze swoja osobe mozna uznawac za pepek wszechswiata atakowany
przez "demona przypadku" lub w POgodniejszej wersji osobowosci przez "POczucie humoru
Pana Boga". Ale to nie neguje racjonalnosci postrzegania ciagow
przyczynowo-skutkowych typu skad sie wzial lisc lub ptasie gwienko na trajektorii
kolizyjnej z Twoja Jaznia ;)

Ani nie udowadnia, że liść na głowę spadł ci celowo.

> Idac tym tropem natykamy sie na pytania o przyczyne powstania zycia i tu darwinizm
daje ciala

Wręcz przeciwnie. Idąc tym tropem, skoro liść nie spadł celowo ci na
głowę, to może inne rzeczy/wydarzenia też mają przyczynę i skutek bez
czyjegoś celu?

> i zawsze bedzie dawal wbrew prezentowanej nadal przez coPOniektorych logice
zyczeniowej

Słuszna uwaga. To, że ktoś miał w tym cel żeby gołąb narobił komuś na
marynarkę, to logika życzeniowa.

To takie typowo polskie: oby sąsiadowi krowa zdechła. O masz! I zdechła.
Pewnie zdychając miała taki cel, żeby jednego sąsiada wkurwić, a
drugiemu spełnić życzenie.

> bo dobor naturalny typu przypadkowych mutacji nauka juz uznala za wykluczony.

Mieszasz pojęcia. Mutacje są losowe i przypadkowe, a dobór naturalny
polega na zwiększeniu/zmniejszeniu szans na przeżycie osobników z danymi
cechami wynikającymi z mutacji.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Mutacja
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dob%C3%B3r_naturalny
To na początek.

> Sam Darwin napisal ze gdy sie okaze ze istnieja w przyrodzie nieusuwalne zlozonosci
to jego "teoria" okaze sie bledna.

Że co istnieje? :):):)
I istnieją? :)
Każdą twoją nieusuwalną złożoność przyrody jest w stanie usunąć byle
kamyk nadlatujący z kosmosu :):). Albo wulkan. Albo tsunami. Albo
globalne ocieplenie ze spalania węgla w elektrowni Bełchatów.
Normalnie mnie rozbawiłeś.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr