Data: 2002-04-02 11:58:05
Temat: Re: Nie cierpie Swiat !
Od: "Jolanta Pers" <j...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
k...@k...net (Katarzyna Kulpa) napisał(a):
[ciach]
> ok, argument z rodzicami rozumiem. ale ta reszta? nie rozumiem, dlaczego
> ludzie na sile (nie wiem, jak jest w twoim przypadku, ale w wielu tak jest)
> utrzymuja kontakty z rodzina, z ktora sie nie rozumieja, nie przyjaznia i
> nie lubia.
Bo widzisz, często spotkanie z rodzicami w święta = spotkanie z całą resztą.
Jak rodzice ściągają na imprezkę różne średnio przez nas lubiane elementy
rodzinne, to oczywiście możesz nie przyjść, ale wyjdziesz nieomalże na
mordercę niewiniątek. Ja np. mam o tyleż przekichaną sytuację pod tym
względem, że imieniny ojca obchodzimy w Boże Narodzenie i wtedy jest
imprezka. I co, mam nie przyjść? W święta nie przyjść? Na imieniny własnego
ojca nie przyjść? Pewnie, niby można - umówić się na wręczenie prezentu w
innym terminie, ale wtedy dla całej tej reszty rodziny, z których pewne
osobniki najchętniej potraktowałoby się granatem ręcznym, będzie to sensacja
półrocza: dlaczego niby mnie tam nie ma? Rodzicom będzie głupio i
niezręcznie, więc póki co zaciska się zęby i idzie.
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|