Data: 2017-04-10 01:03:42
Temat: Re: Niedroga kosiarka do sporadycznego koszenia.
Od: "Tadeusz Jerzy Korsak" <t...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kupiliśmy kosiarkę FloraBest w Lidlu, silnik komutatorowy 1800W (wymiar
odkurzacz x 2, uzwojenia miedziane, przekładnia na pasek zębaty), nie do
zamordowania!
Ostatnio kosztowała bodajże z 375.- PLN, występuje w sklepach parę razy w
ciągu roku i leży dość długo...
Pozdrowienia
Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:obbvf3$ket$...@u...news.interia.pl...
Witajcie.
Taki temat: potrzebna będzie w rodzinie kosiarka elektryczna do
sporadycznego koszenia ok 300 do 500 m2.
A że sporadycznego, to pewnie coś w granicach 2kW - żeby byle mlecz nie
zatrzymał silnika.
Sporadycznie = jak się przypomni ;) lub jak ktoś podjedzie - czyli ok.
raz na 2 do 4 tygodni.
Nie siedzę w temacie.
Trochę się rozejrzałem. Znalazłem np. NAC LE18-40-PB-S
Podchodzę do tematu pragmatycznie: ma działać, ma być dojście do części
zapasowych. To, co zauważyłem: są szczotki do silników za kilka zł, a
noże w cenie, jak szczotki do innych kosiarek. A poza tym cały wybór
innych części.
Zna ktoś / ktoś widział sprzęt firmy NAC?
Kolejne pytanie:
Warto dopłacić do wersji z indukcyjnym silnikiem? Np. NAC LE16-38-PI-J
Nieco słabszy silnik, ale może zrekompensuje to mniejszy nóż.
Wolę nawet zrobić zrzutę w rodzinie, ale kupić coś w miarę porządnego,
jednak tańszego niż np. Viking. Górna granica - ok. 400 zł.
A może jakaś inna firma?
--
Pozdrawiam.
Adam
|