Data: 2005-08-24 19:41:27
Temat: Re: Nienawidzę własnych rodziców.
Od: "Hania " <v...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
driada leśna <d...@o...pl.WYTNIJ.TO> napisał(a):
> Witam
>
> > Poza tym jeszcze mozna zamienic dom na dalej polozony.
>
> Można, choć sądzę, ....
Aniu, sama piszesz, ze sadzisz, a nie "wiesz na pewno", to raz, po drugie:
wiecej wiary w siebie a nie koncentracji na sposobach walki/ przymilania sie
rodzicom. Czekasz na dzieciatko. Czy poza tym cos robisz? Jesli spedzasz czas
w domu, to ucz sie czegos. Ale tak konkretnie, z 5 godz. dziennie a nie 5
minut ;-)) , np jezyka albo kurs rachunkowosci - sama mowisz, ze pasjonuje
Cie komputer, wiec dasz rade z kursem na CD.
Zajmijcie sie wlasnym zyciem, pokazcie rodzicom, ze dazycie do czegos.
Z Twojego opisu wylania sie sytuacja, jakby hegemoniczni rodzice tak Was
tlamsili, ze zaraz umrzecie. Nie neguje, ze tak sie teraz czujesz. Ale spojrz
na to z innej strony: macie dom (wiele osob tula sie latami po
sublokatorkach), Twoj maz ma prace, oboje jestescie zdrowi i kochacie sie.
Masz rodzenstwo. Nie buduj swojej sily na przekabacaniu rodziny tak, by razem
z Toba nienawidzili Twych rodzicow ale pokaz im...jaka jestes fajna. Co Ty na
to?
Gdy gniecie Cie kamien nienawisci nie za wiele zdzialasz :(
Polecam knige: "Radykalne wybaczanie" Colina Tippinga, info znajdziesz tu:
http://www.radykalnewybaczanie.pl ...brzmi troche jak typowe amerykanskie
pitolenie ;-))) ale na pewno Ci nie zaszkodzi.
Trzymam kciuki
Hania w trakcie czytania i lekkich zyciowych zmian
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|