Data: 2004-09-28 13:47:39
Temat: Re: Niewolnictwo kuchenne
Od: AndrzejM <a...@w...pl.spamoff>
Pokaż wszystkie nagłówki
prysia napisał(a):
> Z przewijających się tu wypowiedzi:
> "znów nie wiem, co wymyślić na obiad"
> "muszę znowu ugotować, bo zżarli i nic nie zostało na jutro"
> wynika, ze spora część piszących tu kobiet traktuje pobyt w kuchni jako
> niewolę.
> Zaś panowie demonstrują swoją wenę twórczą i wyzwolenie kuchenne. Jak i
> wspaniały nastrój, spowodowany jednorazowym występem kulinarnym.
> Zupełnym zboczkiem jest ten facio, co ciężko pracującej w kuchni zonie czyta
> przepisy z Larusa...
> prysia
>
Yyyy?
Jak mam czas gotuję ja, jak ma czas moja Ula to gotuje Ula.
Nie rób scen.
&
|