Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!news.astercity.net!not-fo
r-mail
From: "Bacha" <b...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Niuanse tworzenia.
Date: Mon, 27 Oct 2003 10:56:07 +0100
Organization: Aster City Net
Lines: 56
Message-ID: <bniqac$1uee$1@foka.aster.pl>
References: <bn83ig$qav$1@foka1.acn.pl> <bnembq$2am$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: 10.71.5.200
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: foka.aster.pl 1067248780 63950 10.71.5.200 (27 Oct 2003 09:59:40 GMT)
X-Complaints-To: a...@a...net
NNTP-Posting-Date: Mon, 27 Oct 2003 09:59:40 +0000 (UTC)
X-Tech-Contact: u...@a...net
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
X-Server-Info: http://www.astercity.net/news/
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MSMail-Priority: Normal
User-Agent: Hamster/2.0.1.3
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:235827
Ukryj nagłówki
Misia napisała w wiadomości news:bnembq$2am$1@inews.gazeta.pl...
> Nauczyc mozna jedynie warsztatu, ktory tez jest istony.
> Cala reszta to juz nie kwestia nauczania, lecz kreatywnosci.
A ta kreatywność czym jest i skąd się bierze?
Dlaczego jeden tworzy niemal od niechcenia, inny w mękach, a jeszcze inny
choćby i na uszach stanął to nic z tego nie będzie?
> > ... Przy czym nie wolno tu
> > przekroczyć granicy oczywistej niedorzeczności.
>
> Wolno. Kierunki awangardowe robia to z zamilowaniem. Dlaczego?
> Saduja, badaja chocby granice niedorzecznosci (czy kazde przypadkowe
> zestawienie tworzy "metafore bez granic").
> Ich "twory" oczywiscie nie maja znaczenia dla przecietnego czytelnika czy
> widza, ale sa nie do przecenienia dla rozwoju sztuki.
No fakt, ale określiłabym to raczej mianem eksperymentu niż twórczości sensu
stricto. Coś na zasadzie: "ile to jeszcze da się ludziom wcisnąć". Są to po
mojemu takie "warsztaty" właśnie i utykanie tego po galeriach trąci jak dla
mnie grubą przesadą. Ale pewnie się nie znam.
Są w każdym razie jak zauważyłam dzieła ponadczasowe, są i sezonowe.
Ba, są i takie dla wybrańców (snobów?), nad którymi zwykły zjadacz wzrusza
ramionami.
> Zauwaz, ze dla pewnej grupy odbiorcow wlasnie ci, ktorzy przekraczaja
> granice nonsensu beda godni uwagi, bo tak naprawde to tu granic nie ma.
Tak
> prawde mowiac, to nawet sposob weryfikacji jest watpliwy. No ale jako
> jeszcze jedno doswiadczenie w odkrywaniu wlasnego talentu do stworzenia
> czegos nowego?
> Dlaczego nie.
Ale czy to jeszcze twórczość, czy zwyczajne hochsztaplerstwo?
Skoro sposób weryfikacji wątpliwy, to jak określić granicę?
> Rowniez, ale nie tylko. Nie wiem, czy da sie w ogole zdefiniowac skladniki
> "sztuki tworzenia", bo taka jej natura, ze zawsze bedzie sie wymykac
> definicjom.
> Jedno jest pewne - rezultatem ma byc dzielo, cos nowego i istotnego z
punktu
> widzenia odbiorcow (kimkolwiek by oni nie byli, ilu by ich nie bylo itd.
> itp).
Ale to właśnie otwiera wrota do "Świątyni Sztuki" rozmaitym
pseudotwórcom.
A może trzeba mieć jakieś specyficzne kwalifikacje, aby być odbiorcą sztuki?
Może sztuka ma charakter elitarny?
Zadaję być może głupie pytania, ale zawsze mnie frapowało, dlaczego na
rozmaitych ekspozycjach znajdowałam rzeczy, które tam po mojemu zupełnie nie
pasowały. Zauważyłam zresztą, że tzw. przeciętny odbiorca też raczej mijał
je obojętnie.
Pozdrówka. Bacha.
|