Data: 2020-05-21 00:12:11
Temat: Re: No i brakło na siatki.
Od: Izaura <d...@d...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 2020-05-20 23:46, XL wrote:
> Izaura <d...@d...net> wrote:
>> On 2020-05-20 11:11, XL wrote:
>>> Izaura <d...@d...net> wrote:
>>>> On 2020-05-19 21:10, m...@g...com wrote:
>>>>>> "A lyzka mowi: to niemozliwe!"
>>>>>> ---
>>>>>> Ze co? Ze niby gluPOta nie prowadzi do niewolnictwa?
>>>>>>
>>>>>
>>>>> //pytanie jest: czy z karynizmu siem wyrasta...?
>>>>> ---
>>>>> Karynizm to brak wychowania do rozsadku. Czasem zycie
>>>>> tak przetrzepie ze cierpieniem wychowa. Jak psa pawlowa ;P
>>>>>
>>>>
>>>> //ale, Gejszom siem raczej nie zostanie...
>>>>
>>>
>>> Racja. Kiedy się jej nie ma. Tyle, że osobowość gejszy jest tak silnie
>>> powiązana z wrodzonymi(sic!) właściwościami psychicznymi (abstrahuję tu od
>>> znaczenia wychowania), że cierpienie (poniżenie, dyskryminacja) wręcz
>>> nasila ten syndrom. Powody takiej reakcji są różne - np. psychiczne
>>> biczowanie (,,za mało się poświęcam, muszę bardziej - to mnie docenią,
>>> pokochają" itd.)
>>> Wtedy zakrawa to prawie na osobowość ofiary, w porywach syndrom
>>> sztokholmski!
>>>
>>
>> Tak, to moze byc syndrom sztokholmski, wywolany przez patologiczny brak
>> asertywnosci... ;)
>>
>
> Ło to to.
> Tylko że gejsze są UCZONE idealnego tłumienia asertywności, a ,,kobiety RN"
> mają to wrodzone.
>
Tak jak ten Lazariew opisuje dziedziczenie cech charakteru i _losu_ .
Przekazane przez rodzicow w polach morfogenetycznych, ale, najczesciej
znacznie silniejsze... patologiczne :)))
--
|