Data: 2007-10-05 07:48:39
Temat: Re: No i co ja mam zrobić do diaska?..=?ISO-8859-2?Q?=2E?=
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Lolalny Lemur napisał(a):
> Piszesz zagadkami, może byś z łaski swojej określił o jakie anse Ci
> chodzi. Konkretnie. To będę mogła odpowiedzieć czy sa czy nie ma i
> dlaczego...
Ja spróbuję Ci to jeszcze raz wyjaśnić.
Smok daje Ci wyraźnie do zrozumienia, że dla niego jako mężczyzny
sytuacja, w której Teściu zaprasza córkę bez zapraszania jej Męża jest
sytuacją niestosowną i jeśli do niej doszło to ujawnia to problem na
linii Teść-Mąż (np. Teść nie lubi zięcia, albo go lekceważy)
Ja i PS nie idziemy tak daleko, rozumiejąc że są sytuacje, w których
naprawdę nie chodzi o konflikt, ale np. o brak pieniędzy.
Jednak zaznaczamy, że w takiej sytuacji ważny jest sposób załatwienia
takiej sprawy między Mężem, a Teściem.
Podsumuję: Trzech mężczyzn na tej grupie daje Ci znać, że ich zdaniem
sprawa nie jest załatwiona "po męsku". Ilu jeszcze musi to potwierdzić?
No chyba, że wychodzisz z założenia, że o tym co czują mężczyźni
najlepiej wiedzą Twoje koleżanki z grupy :-)
P.S. Bo oczywiście Twój Mąż Cię zapewne kocha i zniesie niejedną taką
sytuację (dodajac oczywiście fakt, że mężczyźni rzeczywiście w moim
mniemaniu są mniej obrazający się w takich sytuacjach - ale mniej
obrażający się nie oznacza wcale że nie należy dbać o te pogardzane
przez Was konwenanse) Ale moim zdaniem trzeba też uszanować coś co sie
nazywa męską duszą. Bo z tak zadbanej duszy zapewniam wiekszy pożytek płynie
Stalker
|