Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.atman.pl!go
blin1!goblin.stu.neva.ru!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostrada.pl!unt
-spo-b-01.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
Content-Type: text/plain; charset="ISO-8859-2"
From: krys <k...@p...onet.pl>
Date: Mon, 29 Feb 2016 11:09:26 +0100
User-Agent: KNode/4.4.11
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
Subject: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
References: <nav6c1$nuc$1@dont-email.me> <s...@f...lasek.waw.pl>
<navvqv$nun$1@dont-email.me>
<56d405fa$0$22832$65785112@news.neostrada.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl>
Followup-To: pl.rec.kuchnia
MIME-Version: 1.0
Lines: 49
Message-ID: <56d418d9$0$692$65785112@news.neostrada.pl>
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 095160058017.business.static.vectranet.pl
X-Trace: 1456740570 unt-rea-a-01.news.neostrada.pl 692 95.160.58.17:49433
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:369649
Ukryj nagłówki
Jarosław Sokołowski wrote:
> krys pisze:
>
>>> O tym nie pomyślałem. Myślisz że cukier nie będzie absorbować wilgoci?
>>
>> To zależy, ile w nim jest antyzbrylacza;-). Dawniej cukier bywał
>> pozlepiany, nawet mozna było czasem obrac go z papieru bez rozsypania.
>> Dzis jest sypki.
>
> Antyzbrylacze (ta nazwa wcale nie jest myląca) zapobiegają zbrylaniu.
> Nie mają wpływu na higroskopijność chronionych przez nie substancji.
Ja tam się na chemii nie znam.
> Higroskopijność soli jest jeszcze większa -- i ta bez antyzbrylaczy
> zbryla się jeszcze bardziej.
Skoro sól bez antyzbrylaczy bardziej sie zbryla, a higroskopijność ma, to
dla mnie jako nie chemika wniosek jest taki, że jednak zachodzi zależność.
Ja kupuję sól kamienną, która zawsze jest co najmniej trochę zbrylona i nie
zawiera antyzbrylacza.
Ale ja nie mam patentu na nieomylność, to się kłócić nie zamierzam.
>
>> BTW zwykły cukier puder "znika" z ciasta/paczków /etc po jakimś czasie,
>> ale w cukierniach wyjątkowo ładnie się trzyma. Jest w tym haczyk, ten
>> dla cukierni jest uszlachetniony.
>
> Czy ja wiem, czy zmieszanie go z dajmy na to skrobią, powinno nazywać się
> "uszlachetnianiem"? Mnie sam proceder ani trochę nie przeszkadza, ja bym
> go nazwał elementem sztuki cukiernicej, tej, której brakuje wielu domowym
> wypiekaczom. Ale oczywiście kto inny ma prawo napisać, że dla niego jest
> to "fałszowanie".
Ja nie twierdzę, że to fałszowanie, nie mogłam zrozumieć, jak to jest, że
moje pączki posypane pudrem "na zaś" nie są takie śliczne jak te, co leżą
cały dzień w cukierni. Szwagier cukiernik mnie uświadomił, że mają do tego
specjalny puder.
O fałszowaniu nie ma mowy - jest chyba trzy razy droższy niż zwykły.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
|