Data: 2005-12-07 10:36:12
Temat: Re: O 14-latkach jeszcze
Od: Nela Mlynarska <n...@W...security.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam,
> Jesteśmy dorośli i naprawdę wiemy jak sie mamy ubrać!
> To jest makabrycznie denerwujące jak wszyscy wiedzą lepiej co powinnam
> włożyć, zeby mi było 'ciepło' a ja w danej rzeczy czuje się jak kurczak
> na rożnie.
>
> Pozdrawiam
> MOLNARka ... o matko Ty znowu rozgogolona :-)
Pociesz się, że równie denerwujące jest wysłuchiwanie "co Ty się tak
ubrałaś" kiedy masz na sobie ciepłą kurktę wczesną jesienia. Albo te
dziwne spojrzenia ...
A mnie jest wiecznie zimno. I co ja na to poradzę.
Na moje dzieci patrzę z przerażeniem, kiedy mówią, ze im jest ciepło w
lekkiej bluzeczce i kurtecze, ale ... zaciskam zęby i sobie w duchu
mówię "jak mówi to pewnie wie".
A do farbowania nawiązując. Może dlatego, że problem mnie nie dotyczy
jeszcze - "mnie to rybka". Ich włosy - niech farbują. Rok temu Agnieszka
chciała ściąć piękne, długie, grube, proste włosy - bo ją naszło. Żal mi
było okrutnie, ale poszłyśmy do fryzjera, Aga wybrała fryzurę i ...
ciach. Mnie oczywiście było tych włosów bardzo żal ... Ale ona była
szczęśliwa. Teraz chce miec znowu długie (i cieszy mnie, bo tak jak ja ;-)
Pozdrawiam,
Nela
|