Data: 2005-12-08 17:24:21
Temat: Re: O 14-latkach jeszcze
Od: "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Katarzyna Kulpa" :
> z moich doswiadczen wynika, ze najskuteczniejszy jest (stety badz
> niestety) przyklad wlasny - u mnie cala rodzina niepalaca, wiec
> nie ciagnelo mnie nigdy, zeby sprobowac.
U mnie cała rodzina była absolutnie niepaląca a ja spróbowałam i paliłam
przez jakieś 8 - 10 lat.
Chyba jednak nie nałogowo, bo zerwałam z dnia na dzień, jak się okazało ze
jestem w ciąży.
A i teraz zapalenie jednego lub kilku papierosów nie oznacza u mnie powrotu
do palenia.
> ale zdaje sobie sprawe, ze taki poglad moze
> byc troche niepopularny... no i nie do uzytku w rodzinie,
> w ktorej sie pali...
>
Synowie walczą z ojcem "tata - nie pal bo śmierdzi w łazience", co uważam za
dobry objaw.
Pozdrowienia.
Basia
|