Data: 2011-11-29 02:38:05
Temat: Re: O WSZYSTKIM - 1,2,3,4
Od: "spit" <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "malkontent" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jb0b6v$ol9$...@m...internetia.pl...
>
>
>
>hm....
>Jeśli dla AW wszystko jest zamknięte/wytworzone
>w subiektywnym umyśle na podstawie subiektywnych danych dostarczanych
>przez zmysły to paradoks jest.
>Jak może istnieć obiektywność wytworzona subiektywnie ?
Tak samo jak dobro może zaistnieć ze zła. :)
Jak coś jest dobre to to z czego zaistniało też było dobre ,a ci co
wcześniej nazywali to złem byli w błędzie.
Zniszczenie Sodomy i Gomory też było dobre. :P
Zmysły to zdolność odbierania bodźców zewnętrznych?
Jeśli AW pisze o zmysłach ,a nie pseudo-zmysłach to już po cichu zostawił
sobie w celi okno z kuloodporną szybą,która jednak jakieś informacje
przepuszcza.
Mamy więc zbiór informacji.
Trzeba podzielić zbiór na informację które sobie przeczą i pozostałe.
Przeczące sobie eliminujemy.
W pozostałych dalej mogą kryć się czyste urojenia,ale tu na ratunek
przychodzi społeczeństwo.
Oczywiście najpierw trzeba wyjść do osobników swojego gatunku.
W tym momencie wyjście do osobników innego gatunku ,albo bytów wyższego
rzędu jest co najmniej ryzykowne.
Zaletą osobników tego samego gatunku jest to ,że są identycznie
zaprogramowane na odbieranie obiektywne, a urojenia generują losowo,
dlatego dzięki społeczeństwu eliminujemy kolejne przeczące sobie informacje
,które aspołecznie wydawały się niesprzeczne.
Po takich przeprawach wewnętrznie wprogramujemy sobie w świadomość program
typu zabezpieczający typu TRON,który autonomicznie usuwa sprzeczności.
Teraz możemy sięgać bytów najwyższych i tworzyć spójne religie.
Problemem może być eliminowanie informacji obiektywnych podczas eliminowania
sprzeczności bo np.:
- każdy ma w sobie pewien poziom ,na którym informacja przestaje mieć dla
niego sens i rozczepia się jak światło
- istnieją w społeczeństwie grupy uszkodzone lub celowo przeprogramowane z
którymi kontakt przynosi więcej złego niż dobrego
- istnieją w społeczeństwie architekci i manipulatorzy ,którzy mogą wkradać
się przez cudze zmysły i przeprogramować TRON-a
>
>oczywiście problem nie jest nowy :
>http://pl.wikipedia.org/wiki/Transcendencja_(filozo
fia)
>
>jednak już sam fakt ,że ludzie mogą się jakoś porozumieć
>wskazuje na istnienie czegoś wspólnego - czegoś
>co raczej nie może byc wytworem/wewnętrzynym_produktem
>pojedyńczej świadomości . Te myśli/idee - "obiektywne"
>dostępne są nam tylko dzięki świadomości ale raczej
>nie są wytworami lokalnymi ( jednej świadomości) -
>odwrotnie - to świadmość jest ich produktem/wynikiem
>- tak jak obraz w TV jest produktem programu nadawanego
>z zewnątrz - a dostępnego tylko dzięki TV(świadomosci)
>i wydającego się pochodzić z wnętrza TV.(świadmości)
>
>Jednak nie jest to "obiektywność absolutna" i tu AW
>ma racje ,że "nadawany progam"/"obiektywna_rzeczywistość"
>się zmienia w czasie ( "rozwój nauki/techniki") oraz ,ze mamy
>niezbywalne prawo uczestniczyc w jego tworzeniu
>- a od czasu do czasu poszukać nowych stacji
>lub samemu je stworzyć zmieniając tym samym
>aktualną "obiektywną rzeczywistość" :))))
>
>pozdr.
>
Mamy do czynienia z wieloma wymiarami obiektywności i tyle bez wchodzenia w
szczegóły.
--
pozdr.spit
WLMail QuoteFix -> http://www.dusko-lolic.from.hr/
|