Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!newsfeed.silweb.
pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Nela Mlynarska <n...@W...security.pl>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
Subject: Re: O znęcaniu się nad dziećmi.... [Było: Re: Dorośli(imprezki) i
dzieci...]
Date: Sat, 21 Jan 2006 20:49:12 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 33
Message-ID: <dqu388$5vq$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <dqo5qj$pj$1@inews.gazeta.pl> <dqqegj$hgv$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: gx620n.security.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1137872968 6138 213.25.163.5 (21 Jan 2006 19:49:28 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 21 Jan 2006 19:49:28 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla Thunderbird 1.0.7 (Windows/20050923)
X-Accept-Language: pl, en-us, en
In-Reply-To: <dqqegj$hgv$1@news.onet.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:8870
Ukryj nagłówki
Joanna Duszczyńska napisał(a):
> Pytanie do dyskusji jest takie jak się ma waszym zdaniem klaps do
> zamykania?...
> BTW klapsa, to się dostaje za coś... a nie dlatego, że akurat mają przyjść
> goście...
Znowu nawiążę do własnych doświadczeń. Klaps był równie bolesny jak
odesłanie do pokoju podczas imprezy. I zawsze czułam jedno: nikt mnie
nie rozumie, nikt mnie nie kocha. Kiedy dostawałam "na dupę" miałam
jedno pragnienie: uciec na zawsze jak najdalej. Kiedy mnie zamykano w
pokoju: żeby ktoś do mnie przyszedł.
Są to dwie różne rzeczy i do tego każde z tych określeń może być
zrozumiane na różne sposoby. I potrafiłam zarówno sprzedać klapa (nie
pamiętam już kiedy ostatnio - chyba kiedy jakieś gołe, przed kąpielą mi
po domu biegało i jaja sobie ze mnie robiło - coby w pędzie zatrzymać i
rozum przywołać) jak i dzieci odsyłam do pokoju na przykład wtedy kiedy
muszę w nagłym przypadku rozmawiać z klientem, albo zrobić coś pilnego
wymagającego dużego skupienia.
Nie dopuszczam natomiast sytuacji, że wymierzam klapa z zimną krwią jako
karę, albo, że zamykam dziecko samo w pokoju tylko dlatego, że jest
impreza. Ale ... tylko krowa nie zmienia poglądów a życie potrafi
stawiać w zgoła zaskakujących sytuacjach i jeśli ktoś z Was mnie
odwiedzi a ja krzyknę: Piotrek!! Do swojego pokoju! Natychmiast! To
proszę mnie za słowa nie łapać ;-)
Zresztą, moje już duże są i na szczęście potrafimy się dogadać,
wynegocjować, wyjaśnić ustalić kompromisy.
Pozdrawiam,
Nela
|