Data: 2007-04-04 14:28:27
Temat: Re: Ocena z zachowania
Od: "Agnieszka" <a...@z...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ev0cip$p1f$2@inews.gazeta.pl...
> Agnieszka napisał(a):
>
>> A to chyba jednak nie do końca. Ocena z zachowania jest swoistym
>> "świadectwem moralności" wystawianym na zewnątrz. Gdyby pracownik
>> poprosił pracodawcę o list referencyjny, w którym miałoby być napisane
>> "i człowiek ten jest zawsze kulturalny i nieawanturujący się", to by
>> raczej nie dostał (zwłaszcza jakby pracodawca przez przypadek był na
>> tym weselu i wyszedł pokiereszowany przez zainteresowanego ;-)).
>
> A jakby nie był, to co go obchodzi, gdzie i kiedy pracownik się
> awanturuje? Jak urządza burdy u klienta firmy, to rozumiem, referencji
> nie dostanie, ale jak się prywatnie lubi połajdaczyć, to jego sprawa,
> byle do pracy przyszedł w nienagannym stanie.
Dopóki nie wymaga od pracodawcy zaświadczenia z podanym przeze mnie
akapitem, to może robić co chce. Uczeń wymaga (no dobra, nie wymaga, ale i
tak dostanie) takiego zaświadczenia od szkoły. _Moim_ zdaniem analogia jest
nietrafiona i tyle.
Agnieszka
|