Data: 2001-10-04 09:39:43
Temat: Re: Odp: Maski
Od: Joanna <c...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
in article 9ph9r6$5rt$...@n...onet.pl, eTaTa - eChild at
e...@p...onet.pl wrote on 4-10-01 11:26:
>
>> Jest dla mnie jasne, ze czlowiek sklada sie z roznych twarzy, ktore moga byc
>> mniej lub bardziej spojne, ale nigdy nie beda identyczne.
>
> I tylko kombinuja jak tu te setki masek ponakladac
> by wyjsc z tego z twarza a nie geba.
> eTaTa
/obiete/
Bardzo piknie i potem sie dopisze, tylko widze, ze znowu ten sam problem -
inaczej rozumiemy maske - ty, jako kamuflaz, a ja neguje istnienie czegos
takiego, jak "twarz prawdziwa".
Ja mowie, o tym, jak pogodzic aspekty, role,
bardziej jak innych nawet z tym pogodzic, niz siebie,
bo ja mam te wszystkie twarze w sobie na co dzien - znam je,
a inni znaja je wybiorczo.
Nie chodzi mi o udawanie, tylko o wybiorczosc prezentacji.
O szczeliny istnienia? I tu mi sie znowu nowy kontekst wali, do ktorego w
nocy moze wroce.
pozdr.
Jo.
|