Janusz Nedoma <j...@p...onet.pl> napisał(a):
> Użytkownik Jerzy Nowak <w...@N...gazeta.pl

> Ostrzegam, bedzie hardcore.

A co to znaczy? i co ma wspólnego z kuchnią?
Zmuszasz mnie do sięgania po słowniki.
To takie słowo (hardcore) co to pasuje do naszego języka tak jak pomidor do
bigosu. Jest po tysiąckroć gorsze w mojej ocenie niż zajebisty. Tak, tym
razem to napisałem. Powiem więcej, że to słowo tym którzy to jeszcze robią
(tzn. to z czym ono ci się kojarzy) i sprawia im to przyjemność to może się
nawet i mile kojarzyć, i to bez udawania.

> Wedlug zasady, na ktora sie powolywalem:
> sytuacje specjane = specjane srodki.

Niby jakie? Bo się rozglądam i ich nie widzę.

> Jurku, juz mi sie zdawalo, ze doszlismy do porozumienia. Niestety:

Przesadzasz, naprawdę. W innym wątku "poście" dałem już wykładnię więc nie
bedę się powtarzał.

> linki ponizej, Ktore podales, sa ni w p... ni w oko
> > Zapytaj tutaj:
> > http://www.ijp-pan.krakow.pl/polski/polski/00/01/ind
ex.php
> > http://slowniki.pwn.pl/poradnia/lista.php

Skoro miały być autorytety, no to cóż. Dla mnie oni nimi są.
:-)

> A po wtore: nie podpieraj sie ani prof. Bralczykiem (albo Samym Michalem
> Wisniewskim!!!!) ani nikim innym. Sam ocen, czy slowa:
> zajebisty, jebany, zajob,
> pochodzace od wspolnego wszystkim jezykom slowianskim slowa
> JEBAC
> nadaja sie do uzycia na raucie u Krolowej Angielskiej.

Myślę, że tak. Włożone w usta Stanisława Barańczaka nie przyniosłyby nam
żadnej ujmy jak sądzę. Chcesz parę jego limeryków?
Zresztą podejrzewam, że ona i tak by nie wiedziała o co chodzi.
;-)

> Przepraszam, jasniej nie moglem.

Ja też.
Dlatego wybaczam ci Januszu, i proszę o litość i łaskę.

Pozdrowienia Jerzy
PS
Natomiast jeśli idzie o oficjalne przyjęcie to raczej nie.
;-)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/