Data: 2000-06-06 08:39:30
Temat: Re: Odp: Przypalone mleko
Od: Wojtek Maj <w...@s...pekao.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Zalewscy wrote:
> Wojtek Maj napisał:
> > Ja tam mleko lubię i to do słownie w każdej postaci
>
> Uff, ale mi ulzylo! W pewnej chwili zaczynalam myslec, ze ten kto lubi mleko
> to...ten... tego - musi dziwak :-)))) A ja nawet kozuchy lubie! I fakt ten
> bardzo mi przy jakimkolwiek zywieniu zbiorowym ulatwial zycie.
> Moze w nagrode?
> pozdrowienia
> Ula
No za kożuchami to ja nie przepadam, ale jak są to je zjem (wypiję?). A mleko to
ja polubiełem na wszi u mojego dziadka. Jak wypiłem kiedyś kubek mleka prawie
prosto od krowy. Prawie bo wydojonej do wiadra i ja z tego wiadra. Bez
odcedzania. Mleko miało naturalną piankę. I było pyyyyyycha.
W. Maj
|