Data: 2000-06-07 08:11:13
Temat: Re: Odp: Przypalone mleko
Od: Wojtek Maj <w...@s...pekao.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Evajp wrote:
> >Jak wypiłem kiedyś kubek mleka prawie
> >prosto od krowy. Prawie bo wydojonej do wiadra i ja z tego wiadra. Bez
> >odcedzania. Mleko miało naturalną piankę. I było pyyyyyycha.
> >W. Maj
>
> kiedys mi zaserwowali takie mleko, jeszcze cieple bylo, smierdzialo krowusia i
> przezuta trawa. Zygalam dalej niz widzialam. Sorry za slownictwo, ale to bylo
> straszne.
>
> <eva>
> http://hometown.aol.com/evajp/index.html
Możliwe, możliwe.Należy przy tym uważać na higienę udoju. Zabrzmiało to może jak
tekst z programu radzimy rolnikom, ale taka jest prawda. Mleko, które jest (lub
może powinno) być skupowane musi być odpowiednio szybko schłodzone i przetrzymywane
w odpowiednich temperaturach. O technologii dojenia się nie wypowiadam, bo się na
tym nie znam.Wiem tylko (bo to widziałem), że podczas badania w zlewni (tak nazywa
się to miejsce, gdzie rolnicy dostarczają mleko) to i owszem badają, które ma ile
tłuszczu, czy, świeże itd a potem... i tak leją każde mleko do tej samej kadzi a
potem jedna!! cysterna odbiera toto (i to nie z jednej zlewni) a potem wiezie do
mleczarni, gdzie wiela takich cystern przywozi mleko. No i rolnicy się dziwią, że
unia nie chce naszego mleka....
W> Maj
|