Data: 2005-06-14 13:54:41
Temat: Re: Odpowiedzialność rodziców za szkody
Od: Jarek Spirydowicz <j...@w...kurier.szczecin.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <d8mb68$ndb$1@nemesis.news.tpi.pl>,
"Harun al Rashid" <a...@o...pl> wrote:
> Użytkownik "Jarek Spirydowicz"
> >> Rozmawiałyśmy o prawnej odpowiedzialności. Sprawca jest za młody i nie
> >> odpowiada. Nawet w uproszczeniu.
> >
> > Karnie nie odpowiada. Prawnie - jak najbardziej. Sądy rodzinne nie są
> > tylko od ustalania ojcostwa.
> >
> Sąd rodzinny to ten, który orzeka na podstawie kodeksu rodzinnego i
> opiekuńczego, tak? Ciekawe, z jakiego paragrafu/artykułu postawisz go przed
> sądem rodzinnym?
>
Czyn jest z art. 157 kk, i wygląda na to, że ścigany z urzędu. Sprawą
zajmie się więc prokurator. A sąd rodzinny zajmie się delikwentem na
podstawie art. 1, 2 i 15 ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich.
> I jak praktycznie wygląda wg Ciebie 'prawna odpowiedzialność' chłopca?
> Szczególnie w świetle art. 426 KC.
Tak jak w świetle art. 427 i 428 tegoż kodeksu. W tym konkretnym
przypadku dołożyłbym jeszcze art. 444.
--
Jarek
Kamil 27.11.98, Police
To tylko moje prywatne opinie.
|