Data: 2002-02-18 21:40:22
Temat: Re: Optymalni (długie]
Od: Bezz <x...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Grzegorz Wasiak" <g...@r...com.pl> wrote:
>Spokojnie, mi nie chodzi u udowadnianie, że DO jest idealną dietą dla
>sportowców, a jedynie o zaspokojenie ciekawości plus własny interes - lubię
>narty i ostatnio spore górki, a męczące to bywa.
Biegowe czy zjazd? Biegowe to uczciwy sport wytrzymałościowy. Zjazd
natomiast to wysiłek raczej umiarkowany, rzędu chodzenia po górach.
>Sobotę spędziłem na nartach dosłownie od rana do wieczora - tzn od 9:30 do
>16-tej i nie zauważyłem u siebie spadku wydolności pod koniec dnia - nie
>jest to oczywiście sport wyczynowy i uprzedzam, że nie chce z tego robić
>dowodu.
No jeśli zjeżdżałeś sobie po prostu z gór na które wciągały Cię wyciągi
to nie ma o czym mówić. Taki dzień na nartach jest akurat w zasięgu
kondycji (czyt. zapasów glikogenu) przeciętnego człowieka. Ciekawe tylko
czy tak samo dobrze się czujesz po tygodniu albo dwóch na nartach, jeśli
nie odnawiasz glikogenu regularnie co wieczór pod postacią michy ryżu
czy bochna chleba. Takie niedojadanie przez dłuższy czas może się
przerodzić w chroniczne zmęczenie, stan w którym organizm spala własne
mięśnie z braku energii.
>Pisałem tu kiedyś o możliwości przeprowadzenia badań - może się zgłosicie?
>chodzi mi po prostu o to, żeby nie szermować słowami, a spróbować
>przeprowadzic jakiś dowód.
Jeśli mam w tym celu jechać do Poznania czy gdzieś tam, to dziękuję, ale
gdyby się to odbywało gdzieś bliżej to czemu nie.
--
Bezz
|